Pokaż wyniki od 1 do 20 z 30

Wątek: jakie wiązanie na upały / dla "gorącego" dziecka

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    pomiędzy Łodzią a Warszawą
    Posty
    1,620

    Domyślnie

    tosina mamo, z noszeniem jest tak jak z innymi elementami pielęgnacji dziecka, które mają wspierać rozwój dziecka, a przynajmniej być dla niego neutralne.

    Jedni rodzice zwracają uwagę na to jak podnoszą swoje dzieci, jak je kąpią, jak odkładają itd. i po prostu się tego uczą od specjalistów. Inni bazują na swojej intuicji i uważają, że to nie jest takie ważne. W każdym przypadku jest to decyzja rodzica. Ani dobra, ani zła, po prostu jego suwerenna decyzja.

    Noszenie w chuście jest jednym z codziennych elementów pielęgnacji dziecka. I tak jak w pielęgnacji w noszeniu też ważne są niuanse. Często gdy jestem pytana czy nieprawidłowym noszeniem można zrobić dziecku krzywdę, odpowiadam: jeżeli wszystko inne w obrębie pielęgnacji robisz prawidłowo (czyli nauczyłaś się od fachowca jak to robić) to najprawdopodobniej nie. Ale jeśli nosisz bardzo dobrze, ale cała pozostała pielęgnacja leży, to jest szansa zaburzenia prawidłowych wzorców ruchowych.
    I znowu możesz zadecydować: noszę tak jak ja uważam za stosowne, albo podjąć decyzję, że chcesz zgłębić ten temat. I znowu: to jest wyłącznie twoja decyzja. Ty ponosisz odpowiedzialność za swoje dziecko i nikomu nic do tego.
    Ja swojego czasu trafiłam na niemieckie forum dotyczące prawidłowej pielęgnacji dziecka. Stwierdziłam, że wszystko robię nie tak: podnoszenie, odkładanie, kąpanie itd...Poczułam się niefajnie, ale po prostu zabrałam się do roboty. I to byłą moja decyzja. W innych dziedzinach, np. masażu nie podjęłam tego wysiłku.

    Nie patrz wstecz, jak nosiłaś, co robiłaś. To już przeszłość. Jeśli chcesz coś zmienić to nie demotywuj się tylko się ucz To jest tak jak w każdej innej dziedzinie: trzeba czytać, spotykać się z bardziej doświadczonymi ludźmi i uczyć się.
    Gdybyś zobaczyła moje zdjęcia z początków mojego noszenia to stwierdziłabyś pewnie, że ty nosisz wspaniale
    Z każdym kolejnym tygodniem, miesiącem odkrywamy coś nowego: a to masaż, a to chusty, a to takie czy siakie pomoce. Nie można robić wszystkiego na raz
    Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl

  2. #2
    Chustomanka Awatar Nadarienne
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    560

    Domyślnie

    tosina mamo, mam i miałam nieraz podobne wątpliwości. Posiadam jak na razie tylko jedną tkaną natkę 4,6 i umiem z niej zawiązać tylko kieszonkę, do kangurka kilka nieudanych podejść (zdecydowanie potrzebuję krótszej chusty), a plecaka jakoś się obawiam i zacznę chyba dopiero, jak mi ktoś to pokaże i nauczy na żywo... Za każdym razem, kiedy wiążę, mam obawy, czy aby na pewno dobrze dociągnęłam, lub nawet widzę, że coś jest nie tak i poprawiam nawet kilka razy w ciągu spaceru, no uczę się cały czas po prostu.
    Tak więc głowa do góry i nie poddawaj się i nie zamartwiaj.
    Maria 17.01.2010, Aleksandra 4.01.2013

  3. #3
    Chusteryczka Awatar efcia1981
    Dołączył
    Apr 2011
    Miejscowość
    opolskie
    Posty
    2,659

    Domyślnie

    a czy widziałaś kiedyś "na żywo" jak sie wiąże? pokazał Ci ktoś? czy tylko z netu? myslę że w Warszawie na pewno znalazła by sie jakaś dobra dusza - albo może poszukaj jakiesgoś klubu kangura itp gdzie spotykają sie noszący w chustach rodzice... na początek polecam przejrzeć ten wątek lokalny http://chusty.info/forum/forumdisplay.php/126-Warszawa powodzenia

    ps. kangurek z 4.6 faktycznie dosyć trudno zrobić ;/ ja nauczyłam sie dopiero przy drugim dziecku , wczesniej twierdziłam, że on za trudny ;p teraz to moje ulubione wiązanie zaraz po plecaczku
    Patryk 2011, Paulinka 2012

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anna Nogajska Zobacz posta
    Ja swojego czasu trafiłam na niemieckie forum dotyczące prawidłowej pielęgnacji dziecka. Stwierdziłam, że wszystko robię nie tak: podnoszenie, odkładanie, kąpanie itd...Poczułam się niefajnie, ale po prostu zabrałam się do roboty. I to byłą moja decyzja. W innych dziedzinach, np. masażu nie podjęłam tego wysiłku.
    Offtopowo się wtrącę - mogłabym linka, lub inne linki najlepiej po polsku jeśli masz? Jak już trzymam moją kruszynkę na łapkach, a nie w brzuszku, to stwierdzam, że to to wiotkie takie i że źle się z nią obchodzę, ach źle.
    Szkoła Noszenia ClauWi®
    Doradca Noszenia ClauWi® (kurs podstawowy)
    Warszawa/Bełchatów

  5. #5

    Domyślnie

    linki bardzo chętnie

    Dziewczyny, wszystkim tu dziękuję - za dodanie otuchy
    Aniu N. - zgodnie z zaleceniami zamierzam się doszkolić, nie wiem, co mąż na to, że szaleństwo chustowe mnie ogarnęło, ale mam nadzieję wiedzieć więcej i umieć lepiej

    dziękuję, dobrej nocy!

  6. #6
    Chustomanka Awatar gienia
    Dołączył
    Feb 2012
    Miejscowość
    Grodzisk Mazowiecki
    Posty
    1,181

    Domyślnie

    Ja spaceruję w kieszonce. Wózek odpada, bo młoda ma wózkowstręt totalny. Pociesza mnie to, co piszecie o termoregulacji w chuście.

    Cytat Zamieszczone przez efcia1981 Zobacz posta
    ps. kangurek z 4.6 faktycznie dosyć trudno zrobić ;/ ja nauczyłam sie dopiero przy drugim dziecku , wczesniej twierdziłam, że on za trudny ;p teraz to moje ulubione wiązanie zaraz po plecaczku
    A czy w tym kangurze chadzasz na spacery ze starszakiem na plac zabaw? Ja się musiałam rozwieść z kangurem. Owszem po prawidłowym dociągnięciu pozycja dziecka idealna, ale wystarczy, że muszę synowi pomóc na drabinkach, czyli sięgnąć ręką do góry i wszystko mi się chrzani, muszę poprawiać skrzydełka i dociągać.
    pszczółka Gucio 12.10, pszczółka Maja 04.13

  7. #7
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    To zawiń motylki na ramiona, one nie muszą być rozłożone.
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  8. #8
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Gienia, na plecy wrzucaj

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Hehe, próbowałam dziś podnoszenia i odkładania a la Zawitkowski, to się Zosia popłakała Ale wiadomo, brak wprawy i nowe doznanie.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •