A ja żeby takiego komentarza nie popelnic ( bo do dzis sie boje wiazania...) nabyłam (dumna z siebie) bebe lulu(tfu, tfu). Efekt? Malo tego nie rozszarpalam zębami! WRRRR...Wywalilam kase drugi raz i nabylam elastyka....w lulu mąż czasem usypia malego. A ja sie ucze... i juz mnie smali na tkana, tylko boje sie, ze bez dobrej pomocy to i w tym elastyku za dlugo malego nie powinnam nosic...