-
Chusteryczka
Ja próbowałam odpieluchować moją starszą od lipca do końca października - tak sobie zażyczył żłobek, który przekształcał się w przedszkole i postawił taki wymóg... Panie pomagały, latała bez pieluchy i w domu i w pkolu, zasikiwała po 10 zestawów ubrań dziennie... Jedyny efekt - w październiku zdażało się już, że nie zasikała żadnych gaci w przedszkolu albo góra jedne - tak się nauczyła powstrzymywać, siusiała dopiero jak jej założyli pieluchę na drzemkę i potem jak jej zakładali pieluchę na drogę do domu, ale jeszcze gorzej było z kupą - tak się zestresowała, że przestała robić jakby się bała że będziemy krzyczeć czy coś... najczęściej robiła w nocy przez sen ale potrafiła cały wieczór chodzić i jeczeć "siu siu" co znaczyło że jej sie chce kupę i wymagać wysadzania na nocnik co 5 min, po czym posiedziała na nim 10 sekund...
To było zdecydowanie bardziej męczące niż zmiana pieluch...
W końcu panie w żłobku wymiękły i stwierdziły żeby zrobić tydzień przerwy, minął miesiąc i jakoś się nie przypominają aby znów spróbować, mi też jakoś się nie spieszy, tym bardziej, że po kilku czopkach i nagrodach za zrobienie kupy przestała się bać i wróciliśmy do normalności...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum