"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
Witam... Niestety...
Lenka sikała do toalety a odkąd poszła do przedszkola regres totalny i woła a właściwie mruczy pod nosem jak już się zmoczy. Wróciły pieluchy, pralka non stop chodzi, panie wręczyły nam ostatnio pampersy, więc dziś zawiozę całą paczkę![]()
Ryczeć mi się chce! Pediatra podejrzewa stres, bo nie było łatwo z aklimatyzacją
Wyrosna kiedyś z tego, nie???
Ja już nie mogę......................... Dalszy regres. Leje i nawet nie orientuje się, że jest mokry. Regres postępujący. Od 2 tygodni jest w przedszkolu. Codziennie przynajmniej 3-4 komplety ubrań w worku. W domu jeszcze więcej, bo chyba tutaj więcej pije.
Odpieluchowywany od lutego. Nie mam siły.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl