mogę Cię przytulić.
a we wrześniu nic sie nie zmienilo?
w sensie przedszkole czy coś?
u mojego syna wzmożone sikanie jest oznaką infekcji zblizającej się...
mogę Cię przytulić.
a we wrześniu nic sie nie zmienilo?
w sensie przedszkole czy coś?
u mojego syna wzmożone sikanie jest oznaką infekcji zblizającej się...
"za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"
a czy pociesza Cię, że inni mają gorzej? bo jeśli tak, to: mój kochany synek, aktualnie lat 3 i 9 miesięcy (czyli prawie czterolatek!), odpieluchowany rok temu, do dzisiaj ma takie dni, jak Twoja córkanie mówię, że jest tak codziennie, bo zdarzają się dni, kiedy tylko popuszczone jest lekko w jedną lub dwie pary majtek, ale są takie dni, kiedy codziennie wieczorem mam miskę majtek, spodni i skarpetek
zwłaszcza odkąd poszedł do przedszkola, jak w ciągu dnia jest coś nowego/ekscytującego/jak zbliża się infekcja/jak jest w obcym środowisku
ech, przytulam, ja już chyba po prostu czekam; i już się nie denerwuję![]()
wymianki - sukienki i inne http://www.chusty.info/forum/showthr...36-38-i-44-uff
dziecięce książeczki i zabawki http://www.chusty.info/forum/showthr...%85%C5%BCeczek
Mama Krzysia (30.12.2009) i Weroniki (30.03.2012) co zerkają z pięterkaa ich mama nie ma na nic czasu
ale siedzi na forum, a co
No nie pocieszy, tzn. rozumiem i łączę się w bólu, ale wolałabym usłyszeć, że to mija... Szybciej, a nie później...
Ja też myślałam, że się już nie denerwuję, jestem oazą spokoju normalnie, ale jak to moje dziecko mówi z zimną krwią: mamusiu, niestety znów się zsiusiałam, i po zmoczeniu mojego ulubionego fotela pełna radości idzie wyrzucić zasikane majtki do wiadra, to mnie krew zalewa, no nic nie poradzę. Ale w stosunku do niej jestem spokojna. Nooo, w 99% przypadków...
Anyczko, przytulam... U nas było pięknie, a od wielu tygodni masakra. Miłosz popuszcza w gacie przy KAŻDYM siku - mniej lub więcej. Ok, zaraz potem siada na nocnik, ale i tak wszystko mokre. Po każdym dniu nowa sterta prania. Dokupiłam majtki, dokupiłam spodnie, a i tak ciągle mało. Nie mam siły.
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
anyczko moze zrob badanie moczu ? koszt pare zlotych na wszelki wypadek zeby wykluczyc infekcje drog moczowych. Jesli mowisz ze jest troche kaszlajaca i smarkajaca... a daj jej moze sok z zurawiny codziennie przez dluzszy czas. Nie dosc ze full wit C to pomaga na drogi moczowe oglnie rzecz biorac.
Coz moge rzecz poza tym. Moje corki wyskoczyly z pieluch w dzien majac 1,5 roku. Ale w nocy 5-latka jesli nie wstane i jej nie wybudze to spi tak mocno ze zasika lozko nie raz i nie dwa. Od urodzenia. A zdrowa jak rydz. Niektorzy tak maja, ponoc to troche genetyczneWiec tylko wspieram Cie w bolu nieustannego prania zasikanych pizam/ poscieli. Do matury z tego wyrosna.
lato 2008, jesień 2010, zima 2013... i jesieniozima 2022
--------------------------------
doradca Akademii Noszenia Dzieci od 2010
instruktor Masażu Shantala od 2013
Uaktualniam. Daniel (3 lata i 4 miesiace) kupa do kibelka (chyba, ze zdarzy sie awaria ale on wtedy jest wyraznie nieszczesliwy), siku do pieluchy, albo wlasnie sciaga pieluche i na kibelek. Ale pielucha musi byc i koniec. Nie dam rady nie zalozyc pieluchy, chyba ze bym mu uprzednio tylek sprala, a tego robic nie bede za nic w swiecie. No, chyba, ze strategia numer dwa, caly dzien, dwa, trzy, tydzien nie wyjdziemy z domu w ogole (bo nie bedzie sobie dal zalozyc niczego innego, jak pieluche, pomijajac ten szczegol, ze po godzinie wycia prawdopodobnie sam sobie ja wciagnie na tylek. Plus ukaralabym wtedy rowniez mlodszego niepotrzebnym szlabanem i sama oszalala w domu zamknieta![]()
Co ciekawsze, w przedszkolu bardzo chetnie chodzi w majteczkach (zawsze daje do plecaka) i prawie zawsze kontroluje wszystko.
I tu moje pytanie. W jakim wieku - zakladajac, ze dziecko ma byc samo gotowe do odpieluchowania - to jednak zaczyna sie robic problemem? Przeciez do szkoly w pielusze nie puszcze?
Ja wrzucilam na luz ostatnio, ale wlasnie obawiam sie, zebym nie poszla za bardzo w ten luz i przegapila jakas powazna dysfunkcje.
Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014
Też was mocno przytulam i łączę się w bólumoja mała też już odpieluchowana od jakiś 4 miesięcy i zdarzały się dni że wytrzymywała długo więc majtki przez cały dzień były suche, noce suche ale teraz znowu posiknie troszkę majtki i dopiero zawoła że siku. Czasem nie zawoła. Ale generalnie kilka razy muszę ją przbierać w ciągu dnia
Nie chce wołać praktycznie wcale nawet kupę jak wypatrzę że "tańczy" i w porę posadzę to zrobi a tak niestety wstrzymuje
też już ręce mi opadają
![]()
Ostatnio edytowane przez kamilam ; 09-10-2013 o 09:34
Lidka 29/10/2010i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
lato 2008, jesień 2010, zima 2013... i jesieniozima 2022
--------------------------------
doradca Akademii Noszenia Dzieci od 2010
instruktor Masażu Shantala od 2013
Pat, sytuacja świetnie mi znajoma - Jadzia też ma takie etapy... 1/5 siusiu w majtki, reszta do nocnika, lepsze to, niż zasikany cały zestaw, bo przynajmniej jest jakaś komunikacja, mimo że spóźniona, ale prać i tak trzeba...
Ja mam 25 par majtek ,właśnie się doliczyłam. I koło 15 sztuk ubranek na dół. NIE jest tego za dużo.
Btw Jadzia wczoraj chodziła po domu i mruczała "taka mądra dziewczynka, a w majtki sika, ojej!". Rozumiem, że panie w żłobku jej tak mówią...
Mnie sie wydawalo, ze suszone to wieksze stezenie, vide ziola?
Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014
Dzięki.
No właśnie chyba nic się nie zmieniło. Żłobek ten sam, inna sala co prawda, bo teraz Jadzia jest w "starszakach", ale połowa tych samych koleżanek, znajome panie. Jadzia ogółem swój żłobek teraz uwielbia i uderz w płacz, jak po nią przychodzę za wcześnie.
Wydaje mi się raczej, że sytuacja domowo-rodzinna nam się właśnie ustabilizowała. Od mojego powrotu z Niemiec minęło półtora miesiąca, mamy dość stały rytm dnia i tygodnia. Nie wiem. Nie widzę nic niepokojącego poza tym sikaniem.
co do infekcji, to fakt, Jadzia od początku jesienie kaszląca i smarkająca. Ale ona tak ma przez cały okres infekcyjny, od września do maja, od kiedy rok skończyła...