Teoretycznie może tak być. Od kwietnia jestem w Niemczech na postdoku, Jadzia ze mną od połowy maja, tata dojechał w lipcu. Dużo zmian. Ale generalnie rzecz biorąc jestem z J. więcej - jeśli przeliczać na czas- niż w Wwie, bo tu pracuję dość leniwie, i nie traće czasu na dojazdy, wracam do domu na obiad, max 6 h mnie dziennie nie ma w domu...