Pokaż wyniki od 1 do 20 z 128

Wątek: jak długo może trwać odpieluchowywanie? / dziś się załamałam post 47

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar gagatka
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    2,087

    Domyślnie

    a czy pociesza Cię, że inni mają gorzej? bo jeśli tak, to: mój kochany synek, aktualnie lat 3 i 9 miesięcy (czyli prawie czterolatek!), odpieluchowany rok temu, do dzisiaj ma takie dni, jak Twoja córka nie mówię, że jest tak codziennie, bo zdarzają się dni, kiedy tylko popuszczone jest lekko w jedną lub dwie pary majtek, ale są takie dni, kiedy codziennie wieczorem mam miskę majtek, spodni i skarpetek zwłaszcza odkąd poszedł do przedszkola, jak w ciągu dnia jest coś nowego/ekscytującego/jak zbliża się infekcja/jak jest w obcym środowisku
    ech, przytulam, ja już chyba po prostu czekam; i już się nie denerwuję
    wymianki - sukienki i inne http://www.chusty.info/forum/showthr...36-38-i-44-uff
    dziecięce książeczki i zabawki http://www.chusty.info/forum/showthr...%85%C5%BCeczek
    Mama Krzysia (30.12.2009) i Weroniki (30.03.2012) co zerkają z pięterka a ich mama nie ma na nic czasu ale siedzi na forum, a co


  2. #2
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,848

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez gagatka Zobacz posta
    a czy pociesza Cię, że inni mają gorzej? bo jeśli tak, to: mój kochany synek, aktualnie lat 3 i 9 miesięcy (czyli prawie czterolatek!), odpieluchowany rok temu, do dzisiaj ma takie dni, jak Twoja córka nie mówię, że jest tak codziennie, bo zdarzają się dni, kiedy tylko popuszczone jest lekko w jedną lub dwie pary majtek, ale są takie dni, kiedy codziennie wieczorem mam miskę majtek, spodni i skarpetek zwłaszcza odkąd poszedł do przedszkola, jak w ciągu dnia jest coś nowego/ekscytującego/jak zbliża się infekcja/jak jest w obcym środowisku
    ech, przytulam, ja już chyba po prostu czekam; i już się nie denerwuję
    No nie pocieszy, tzn. rozumiem i łączę się w bólu, ale wolałabym usłyszeć, że to mija... Szybciej, a nie później...

    Ja też myślałam, że się już nie denerwuję, jestem oazą spokoju normalnie, ale jak to moje dziecko mówi z zimną krwią: mamusiu, niestety znów się zsiusiałam, i po zmoczeniu mojego ulubionego fotela pełna radości idzie wyrzucić zasikane majtki do wiadra, to mnie krew zalewa, no nic nie poradzę. Ale w stosunku do niej jestem spokojna. Nooo, w 99% przypadków...

  3. #3
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Anyczko, przytulam... U nas było pięknie, a od wielu tygodni masakra. Miłosz popuszcza w gacie przy KAŻDYM siku - mniej lub więcej. Ok, zaraz potem siada na nocnik, ale i tak wszystko mokre. Po każdym dniu nowa sterta prania. Dokupiłam majtki, dokupiłam spodnie, a i tak ciągle mało. Nie mam siły.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar JustNik
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    3,775

    Domyślnie

    anyczko moze zrob badanie moczu ? koszt pare zlotych na wszelki wypadek zeby wykluczyc infekcje drog moczowych. Jesli mowisz ze jest troche kaszlajaca i smarkajaca... a daj jej moze sok z zurawiny codziennie przez dluzszy czas. Nie dosc ze full wit C to pomaga na drogi moczowe oglnie rzecz biorac.

    Coz moge rzecz poza tym. Moje corki wyskoczyly z pieluch w dzien majac 1,5 roku. Ale w nocy 5-latka jesli nie wstane i jej nie wybudze to spi tak mocno ze zasika lozko nie raz i nie dwa. Od urodzenia. A zdrowa jak rydz. Niektorzy tak maja, ponoc to troche genetyczne Wiec tylko wspieram Cie w bolu nieustannego prania zasikanych pizam/ poscieli. Do matury z tego wyrosna.
    lato 2008, jesień 2010, zima 2013... i jesieniozima 2022
    --------------------------------
    doradca Akademii Noszenia Dzieci od 2010
    instruktor Masażu Shantala od 2013




  5. #5
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Uaktualniam. Daniel (3 lata i 4 miesiace) kupa do kibelka (chyba, ze zdarzy sie awaria ale on wtedy jest wyraznie nieszczesliwy), siku do pieluchy, albo wlasnie sciaga pieluche i na kibelek. Ale pielucha musi byc i koniec. Nie dam rady nie zalozyc pieluchy, chyba ze bym mu uprzednio tylek sprala, a tego robic nie bede za nic w swiecie. No, chyba, ze strategia numer dwa, caly dzien, dwa, trzy, tydzien nie wyjdziemy z domu w ogole (bo nie bedzie sobie dal zalozyc niczego innego, jak pieluche, pomijajac ten szczegol, ze po godzinie wycia prawdopodobnie sam sobie ja wciagnie na tylek. Plus ukaralabym wtedy rowniez mlodszego niepotrzebnym szlabanem i sama oszalala w domu zamknieta
    Co ciekawsze, w przedszkolu bardzo chetnie chodzi w majteczkach (zawsze daje do plecaka) i prawie zawsze kontroluje wszystko.

    I tu moje pytanie. W jakim wieku - zakladajac, ze dziecko ma byc samo gotowe do odpieluchowania - to jednak zaczyna sie robic problemem? Przeciez do szkoly w pielusze nie puszcze?

    Ja wrzucilam na luz ostatnio, ale wlasnie obawiam sie, zebym nie poszla za bardzo w ten luz i przegapila jakas powazna dysfunkcje.
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  6. #6
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Też was mocno przytulam i łączę się w bólu moja mała też już odpieluchowana od jakiś 4 miesięcy i zdarzały się dni że wytrzymywała długo więc majtki przez cały dzień były suche, noce suche ale teraz znowu posiknie troszkę majtki i dopiero zawoła że siku. Czasem nie zawoła. Ale generalnie kilka razy muszę ją przbierać w ciągu dnia Nie chce wołać praktycznie wcale nawet kupę jak wypatrzę że "tańczy" i w porę posadzę to zrobi a tak niestety wstrzymuje też już ręce mi opadają
    Ostatnio edytowane przez kamilam ; 09-10-2013 o 08:34

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  7. #7
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,848

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez JustNik Zobacz posta
    anyczko moze zrob badanie moczu ? koszt pare zlotych na wszelki wypadek zeby wykluczyc infekcje drog moczowych. Jesli mowisz ze jest troche kaszlajaca i smarkajaca... a daj jej moze sok z zurawiny codziennie przez dluzszy czas. Nie dosc ze full wit C to pomaga na drogi moczowe oglnie rzecz biorac.

    Coz moge rzecz poza tym. Moje corki wyskoczyly z pieluch w dzien majac 1,5 roku. Ale w nocy 5-latka jesli nie wstane i jej nie wybudze to spi tak mocno ze zasika lozko nie raz i nie dwa. Od urodzenia. A zdrowa jak rydz. Niektorzy tak maja, ponoc to troche genetyczne Wiec tylko wspieram Cie w bolu nieustannego prania zasikanych pizam/ poscieli. Do matury z tego wyrosna.
    Pewnie zrobię w tym tygodniu to badanie moczu, na wszelki wypadek. Ale czy ZUM może być taki zupełnie bezobjawowy? Tzn. ona jest wesoła jak szczygiełek, temperatury nie ma... żurawinę może też zapodam. A czy suszona działa tak samo?

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar JustNik
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    3,775

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Pewnie zrobię w tym tygodniu to badanie moczu, na wszelki wypadek. Ale czy ZUM może być taki zupełnie bezobjawowy? Tzn. ona jest wesoła jak szczygiełek, temperatury nie ma... żurawinę może też zapodam. A czy suszona działa tak samo?
    Na ZUM itp sie nie znam w praktyce zupelnie. Zurawina suszona pewnie ma mniejsze stezenie. U nas kroluje 100% z oleofarm, producent ma teraz fajna promocje, my litr w 3tyg w 4 osoby rozpracowujemy, po 2 lyzki rano i wieczorem prosto do dzioba.
    lato 2008, jesień 2010, zima 2013... i jesieniozima 2022
    --------------------------------
    doradca Akademii Noszenia Dzieci od 2010
    instruktor Masażu Shantala od 2013




  9. #9
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,848

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat Zobacz posta
    Anyczko, przytulam... U nas było pięknie, a od wielu tygodni masakra. Miłosz popuszcza w gacie przy KAŻDYM siku - mniej lub więcej. Ok, zaraz potem siada na nocnik, ale i tak wszystko mokre. Po każdym dniu nowa sterta prania. Dokupiłam majtki, dokupiłam spodnie, a i tak ciągle mało. Nie mam siły.
    Pat, sytuacja świetnie mi znajoma - Jadzia też ma takie etapy... 1/5 siusiu w majtki, reszta do nocnika, lepsze to, niż zasikany cały zestaw, bo przynajmniej jest jakaś komunikacja, mimo że spóźniona, ale prać i tak trzeba...

    Ja mam 25 par majtek ,właśnie się doliczyłam. I koło 15 sztuk ubranek na dół. NIE jest tego za dużo.

    Btw Jadzia wczoraj chodziła po domu i mruczała "taka mądra dziewczynka, a w majtki sika, ojej!". Rozumiem, że panie w żłobku jej tak mówią...

  10. #10
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Btw Jadzia wczoraj chodziła po domu i mruczała "taka mądra dziewczynka, a w majtki sika, ojej!". Rozumiem, że panie w żłobku jej tak mówią...
    a to ciekawe co ona o tym sądzi...
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

  11. #11
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Mnie sie wydawalo, ze suszone to wieksze stezenie, vide ziola?
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  12. #12
    Chustodinozaur Awatar Anyczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Posty
    15,848

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez grimma Zobacz posta
    a to ciekawe co ona o tym sądzi...
    Yh, sugerujesz, że biedne dziecko nie jest w stanie udźwignąć ciężaru swojej genialności i siusia, żeby pokazać, że nie jest takie genialne?

  13. #13
    Chustoguru Awatar grimma
    Dołączył
    Sep 2007
    Miejscowość
    joli bord - warszawa
    Posty
    6,105

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Anyczka Zobacz posta
    Yh, sugerujesz, że biedne dziecko nie jest w stanie udźwignąć ciężaru swojej genialności i siusia, żeby pokazać, że nie jest takie genialne?
    nie
    wlasciwie to nie wiem co mogę sugerować
    ciekawe że zapamiętała że akurat to mówią przedszkolanki.
    Jadwigi (takie jak ja) bywają przekorne
    nie wiem - tak przyszło mi do głowy paradoksalne posunięcie traktowania jej jakby była malutka i dzidziusiowata.
    "za każdym razem, kiedy sprawiasz przykrość swojemu dziecku, powinieneś wrzucić do skarbonki dolara na jego przyszłą terapię"

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •