Cytat Zamieszczone przez franciszka Zobacz posta
co prawda, to prawda
troszkę siem "chłopczyk" burzył najsamwprzód na "szmaty"
w kuluarach nadal się burzy, a matki noszące to dla niego cyganki ;/

co do tematu- bylo wiele razy o tym, idzcie zawiązani do lekarki, weźcie nosidło, mejtaja, chuste- wszystko co macie i przy niej poprobujcie. jest też kilka doradczyń fizjoterapeutek... oczywiście jeśli chcesz innej opinii i byc moze pozwolenia na noszenie. bo ja pamietam ze kiedys marzyłam, żeby mi ktoś zabronił nosić, tak miałam dość gorącego letniego ciężaru na plecach