Pokaż wyniki od 1 do 20 z 47

Wątek: mam zakaz noszenia

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    to jak z pytaniem "czy mogę nosić maluszka w nosidle?" jak odpowiednio długo i cierpliwie będziesz pytać, to po krótkiej dyskusji usłyszysz liczne głosy, że TAK oraz listę nosideł

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Nie, ja nie mam wątpliwości, że pojawiła się asymetria. Skraca się z jednej strony bardziej niż z drugiej, pewne czynności wykonuje tylko od jednej strony. W chuście skraca się na moją lewą stronę. Kiedyś pokazałam to pewnej doradczyni, zwróciła uwagę że coś robię nieprawidłowo przy wiązaniu. Poprawiłam to, a Jac nadal się skracał...
    Nie, dalej tego konsultować nie będę. Mam polecaną, dobrą fizjoterapeutkę, więc wątpliwości co do jej wiedzy nie mam.

    Edit:
    Nie wiem czy ta fizjo zna się na noszeniu. Jednak z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.
    Ostatnio edytowane przez Bonita ; 24-06-2013 o 23:09
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  3. #3
    Chustonówka Awatar kasiekonik
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bonita Zobacz posta
    Nie, ja nie mam wątpliwości, że pojawiła się asymetria. Skraca się z jednej strony bardziej niż z drugiej, pewne czynności wykonuje tylko od jednej strony. W chuście skraca się na moją lewą stronę. Kiedyś pokazałam to pewnej doradczyni, zwróciła uwagę że coś robię nieprawidłowo przy wiązaniu. Poprawiłam to, a Jac nadal się skracał...
    Nie, dalej tego konsultować nie będę. Mam polecaną, dobrą fizjoterapeutkę, więc wątpliwości co do jej wiedzy nie mam.

    Edit:
    Nie wiem czy ta fizjo zna się na noszeniu. Jednak z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.

    ja miałam bardzo podobnie. Marcel miał asymetrię dość dużą przez co rehabilitację zaczęliśmy bardzo wcześnie i miałam zakaz noszenia (wsadziłam młodego na dobre dopiero w okolicy 5mc)Teraz z innych poważniejszych przyczyn rehabilitujemy Idziorka i zakaz noszenia ustąpił dopiero w zeszłym tygodniu (ona też miała asymetrię dość dużą). Dziś fizjo zobaczył jak motam (dużo wiązań zobaczył bo w sumie o chustowaniu nie miał pojęcia i wykorzystałam okazję ) i się zgodził

  4. #4
    Chustonoszka Awatar os_girl
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    p-ce//wwa ursynow
    Posty
    139

    Domyślnie

    Z moim małym było podobnie. Gdy zgłosiliśmy się na terapię dostaliśmy zakaz noszenia. Po kilku zajęciach i "wtajemniczeniu" pani rehabilitantki okazało się że nie jest tak źle. W końcu doszła do wniosku, ze chusta przyniosła mam więcej korzyści nisz szkody.
    NIe wszyscy mają pojęcie o chustach i znają pewnie tylko noszenie w wisiadłach stąd może wynika zapobiegliwość. Zresztą są rózni rodzice z różnym poziomem wiedzy i jakoś się zabezpieczają...
    Cóż nie każdy rehabilitant to Paweł Zawitkowski
    Waw 15.06.2012
    –------------------------
    In complete darkness we are all the same, it is only our knowledge and wisdom that separates us, don't let your eyes deceive you

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    Zawitkowski też, że tak powiem, ewoluował

  6. #6
    Chusteryczka Awatar franciszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    53° 07' N 23° 10' E
    Posty
    2,554

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gloting Zobacz posta
    Zawitkowski też, że tak powiem, ewoluował
    co prawda, to prawda
    troszkę siem "chłopczyk" burzył najsamwprzód na "szmaty"

    M. X.08 [*] M. X.12

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar morepig
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Birmingham/UK
    Posty
    3,859

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez franciszka Zobacz posta
    co prawda, to prawda
    troszkę siem "chłopczyk" burzył najsamwprzód na "szmaty"
    w kuluarach nadal się burzy, a matki noszące to dla niego cyganki ;/

    co do tematu- bylo wiele razy o tym, idzcie zawiązani do lekarki, weźcie nosidło, mejtaja, chuste- wszystko co macie i przy niej poprobujcie. jest też kilka doradczyń fizjoterapeutek... oczywiście jeśli chcesz innej opinii i byc moze pozwolenia na noszenie. bo ja pamietam ze kiedys marzyłam, żeby mi ktoś zabronił nosić, tak miałam dość gorącego letniego ciężaru na plecach

    pocketsfullofmemories.co.uk - Life & Kids Photography
    i na fb
    kolorowe śniadania - dopudelka i na fb

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    Bonita, skonsultuj się z chustą w akcji

  9. #9
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Bonita, po sąsiedzku masz mnie z moim Panem- fizjoterapeutą-rehabilitantem. Pracuje z dziećmi i wie jak się chustuje, bo codziennie widzi nas dwie w chuście. Co więcej- ceni chusty, choć sam nie nosi. Także, jakby co- wal na pw, albo dryndnij.
    Nota bene- w wózeczku dziecko tez może się przekrzywiać, a to matka mniej zauważy bo dziecia nie widzi.

  10. #10
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    Bonita, po sąsiedzku masz mnie z moim Panem- fizjoterapeutą-rehabilitantem. Pracuje z dziećmi i wie jak się chustuje, bo codziennie widzi nas dwie w chuście. Co więcej- ceni chusty, choć sam nie nosi. Także, jakby co- wal na pw, albo dryndnij.
    Nota bene- w wózeczku dziecko tez może się przekrzywiać, a to matka mniej zauważy bo dziecia nie widzi.
    Owieczko - odezwę się w przyszłym tygodniu na pewno!! Dzięki
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  11. #11
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,648

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bonita Zobacz posta
    z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.
    dzięki - u mojego jest nieco podobnie, motywujesz mnie żeby w końcu umówić się do fizjo (z czym innym mialam dzwonić)
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  12. #12
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bonita Zobacz posta
    Nie, ja nie mam wątpliwości, że pojawiła się asymetria. Skraca się z jednej strony bardziej niż z drugiej, pewne czynności wykonuje tylko od jednej strony. W chuście skraca się na moją lewą stronę. Kiedyś pokazałam to pewnej doradczyni, zwróciła uwagę że coś robię nieprawidłowo przy wiązaniu. Poprawiłam to, a Jac nadal się skracał...
    Nie, dalej tego konsultować nie będę. Mam polecaną, dobrą fizjoterapeutkę, więc wątpliwości co do jej wiedzy nie mam.

    Edit:
    Nie wiem czy ta fizjo zna się na noszeniu. Jednak z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.
    kurczę... to współczuję
    ale... może wyniknie z tego coś dobrego...

  13. #13
    Chusteryczka Awatar sensibileanima
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,738

    Domyślnie

    Bonita, ja to przechodziłam (aktualnie młoda jest prawie z asymetrii wyciągnięta) i nasza fizjoterapeutka była po kursie AND, więc o chustach trochę wiedziała i przy naszej asymetrii doradziła noszenie w kółkowej, w taki sposób, aby dziecko musiało wygiąć się w drugą stronę (ale oczywiście to tylko na krótkie dystanse) i niestety też przez czas rehabilitacji mało się mogłyśmy nosić, bo młoda skręcała się uparcie skracając prawą stronę.

    My musieliśmy przejść z bobatha na vojtę i mimo moich strachów (opisywanych zresztą tutaj) vojta pomogła dużo szybciej i skuteczniej i mogliśmy wrócić do noszenia (chociaż niestety asymetria lubi wracać i przy każdej nowej umiejętności - raczkowanie, wstawanie, chodzenie dziecko może wrócić do "złych nawyków", choć oczywiście nie musi)

    EDIT: niestety często im później zdiagnozowana asymetria, tym dłużej może dziecko potrzebować rehabilitacji, ale nic nie trwa wiecznie! Dobrze, że już wiecie co się dzieje i że można temu zaradzić chociaż nie ukrywam, że dla mnie to była ciężka przeprawa
    Ostatnio edytowane przez sensibileanima ; 25-06-2013 o 15:37

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •