Pokaż wyniki od 1 do 20 z 47

Wątek: mam zakaz noszenia

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka Awatar oli-vka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Współczuję i trzymam za was kciuki.
    Trochę mnie zmartwił ten temat, bo mój synek też w chuście ma tendencje do asymetrii - główkę w zdecydowanej większości przypadków układa w jedną i tą samą stronę Niby na razie fizjoterapeuta (na telefon) kazał się nie przejmować zważając na wiek synka, ale...

  2. #2
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,936

    Domyślnie

    skonsultuj to jeszcze z kimś innym...co 2 glowy to nie jedna
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  3. #3
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    wiadomo - możesz posłuchać albo szukać takiego, który Ci powie, że luz

    on się zna na noszeniu? (tym prawidłowym) widziała Was w chuście?

  4. #4
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    ja bym skonsultowała jeszcze z innym specjalistą
    mi też fizjoterapeuta zabroniła nosić Grzesia, później się okazało, że nie ma specjalnie pojęcia o chuście - jak nas zobaczyła zamotanych to zmieniła zdanie

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar katmawa
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,548

    Domyślnie

    Bonita - a jak się Jac układa? bo ja też mam ponoć asymetryczną pannę i zalecenie rehabilitacji (nie dostanę się zapewne, ale cóż), więc ciekawa jestem jak on się wygina. Skraca jedną stronę czy jak? A w chuście jak to wygląda?

    No i przykro mi...


    edit:
    Cytat Zamieszczone przez Kasia.234 Zobacz posta
    mi też fizjoterapeuta zabroniła nosić Grzesia, później się okazało, że nie ma specjalnie pojęcia o chuście - jak nas zobaczyła zamotanych to zmieniła zdanie
    mi ta sama pani doktor ortopeda na pierwszej wizycie powiedziała, że to, że nosze w chuście to super (żaba na bioderka), a na drugiej, że te chusty to samo zuo
    synek 08.2011, córeczka 02.2013.

  6. #6
    Chustopróchno Awatar PchlePsotki
    Dołączył
    May 2009
    Posty
    12,806

    Domyślnie

    Przykro mi,a tak przy okazji zaznacze sobie temat,bo Asia ostatnio tez mi sie gibie w jedna stronę za bardzo.
    Blog,
    Aniołek Sierpień 2022,Aniołek Kwiecień 2022,Aniołek Październik 2021,Asiulek 1.02.2013 ,Aniołek grudzień 2008, Natulek 13.08.2006

  7. #7
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    było trochę wątków na ten temat, pamiętam, że pisałam w kilku.
    wielu fizjoterapeutów nie wie zbyt dużo o chustach.
    mój Stasiek był bobathem rehabilitowany przez kilka ładnych miesięcy. miał asymetrię i wzmożone napięcie.
    moja rehabilitantka widziała, jak wiążę, przyglądała się, jak jest ułożony w chuście (w kieszonce nosiłam wtedy) i nie zgłosiła zastrzeżeń, podpowiedziała za to kilka drobnych rzeczy.
    tak mi się trochę zdaje, że niektórzy lekarze wyobrażają sobie, że my te dzieci taśtamy cały dzień w tych szmatach, od rana do wieczora.
    a przecież wystarczy trochę rozsądku.
    można oczywiście nosić źle w chuście, ale przecież można też źle nosić na rękach i źle kłaść dziecko w łóżeczku

  8. #8
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,185

    Domyślnie

    Nie wiem, jak to jest z tym noszeniem w chuście, ale moja mała tez układała główkę zawsze w jedną stronę. Poprawiałam ją, a ona wracała do swojej pozycji. Zauważyłam, że trzymana na rękach odwraca główkę w drugą stronę. Przestałam się przejmować, bo przecież w chuście nie nosi się przez cały dzień, a w łóżeczku kładłam ją na zmianę na oba boczki. Teraz kręci główką dokoła, wszystko jest OK. Jak obserwowałam u koleżanki synka, doszło do asymetrii główki i mięśni szyi, bo zawsze leżał TYLKO na jednym boczku. Inaczej niby nie lubił.

  9. #9
    Chustoholiczka Awatar madzi
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    3,966

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    skonsultuj to jeszcze z kimś innym...co 2 glowy to nie jedna
    No i co będzie jeśli uzyska inną opinię?? Która będzie prawidłowa? I po czym poznać to kto ma rację
    Czy oczywiście wybierzemy opinię, tego który NAM bardziej się podoba - że można nosić "na zdrowie"...

  10. #10
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    to jak z pytaniem "czy mogę nosić maluszka w nosidle?" jak odpowiednio długo i cierpliwie będziesz pytać, to po krótkiej dyskusji usłyszysz liczne głosy, że TAK oraz listę nosideł

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Nie, ja nie mam wątpliwości, że pojawiła się asymetria. Skraca się z jednej strony bardziej niż z drugiej, pewne czynności wykonuje tylko od jednej strony. W chuście skraca się na moją lewą stronę. Kiedyś pokazałam to pewnej doradczyni, zwróciła uwagę że coś robię nieprawidłowo przy wiązaniu. Poprawiłam to, a Jac nadal się skracał...
    Nie, dalej tego konsultować nie będę. Mam polecaną, dobrą fizjoterapeutkę, więc wątpliwości co do jej wiedzy nie mam.

    Edit:
    Nie wiem czy ta fizjo zna się na noszeniu. Jednak z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.
    Ostatnio edytowane przez Bonita ; 24-06-2013 o 23:09
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  12. #12
    Chustonówka Awatar kasiekonik
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    28

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bonita Zobacz posta
    Nie, ja nie mam wątpliwości, że pojawiła się asymetria. Skraca się z jednej strony bardziej niż z drugiej, pewne czynności wykonuje tylko od jednej strony. W chuście skraca się na moją lewą stronę. Kiedyś pokazałam to pewnej doradczyni, zwróciła uwagę że coś robię nieprawidłowo przy wiązaniu. Poprawiłam to, a Jac nadal się skracał...
    Nie, dalej tego konsultować nie będę. Mam polecaną, dobrą fizjoterapeutkę, więc wątpliwości co do jej wiedzy nie mam.

    Edit:
    Nie wiem czy ta fizjo zna się na noszeniu. Jednak z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.

    ja miałam bardzo podobnie. Marcel miał asymetrię dość dużą przez co rehabilitację zaczęliśmy bardzo wcześnie i miałam zakaz noszenia (wsadziłam młodego na dobre dopiero w okolicy 5mc)Teraz z innych poważniejszych przyczyn rehabilitujemy Idziorka i zakaz noszenia ustąpił dopiero w zeszłym tygodniu (ona też miała asymetrię dość dużą). Dziś fizjo zobaczył jak motam (dużo wiązań zobaczył bo w sumie o chustowaniu nie miał pojęcia i wykorzystałam okazję ) i się zgodził

  13. #13
    Chustonoszka Awatar os_girl
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    p-ce//wwa ursynow
    Posty
    139

    Domyślnie

    Z moim małym było podobnie. Gdy zgłosiliśmy się na terapię dostaliśmy zakaz noszenia. Po kilku zajęciach i "wtajemniczeniu" pani rehabilitantki okazało się że nie jest tak źle. W końcu doszła do wniosku, ze chusta przyniosła mam więcej korzyści nisz szkody.
    NIe wszyscy mają pojęcie o chustach i znają pewnie tylko noszenie w wisiadłach stąd może wynika zapobiegliwość. Zresztą są rózni rodzice z różnym poziomem wiedzy i jakoś się zabezpieczają...
    Cóż nie każdy rehabilitant to Paweł Zawitkowski
    Waw 15.06.2012
    –------------------------
    In complete darkness we are all the same, it is only our knowledge and wisdom that separates us, don't let your eyes deceive you

  14. #14
    Chustodinozaur Awatar jul
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    zachodnie podwarszawie
    Posty
    15,648

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bonita Zobacz posta
    z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.
    dzięki - u mojego jest nieco podobnie, motywujesz mnie żeby w końcu umówić się do fizjo (z czym innym mialam dzwonić)
    żona TEGO Jaśka
    mama julówny (styczeń 2009), julińskiego (sierpień 2010), julowego (luty 2013) i julinka (kwiecien 2018)

  15. #15
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Bonita Zobacz posta
    Nie, ja nie mam wątpliwości, że pojawiła się asymetria. Skraca się z jednej strony bardziej niż z drugiej, pewne czynności wykonuje tylko od jednej strony. W chuście skraca się na moją lewą stronę. Kiedyś pokazałam to pewnej doradczyni, zwróciła uwagę że coś robię nieprawidłowo przy wiązaniu. Poprawiłam to, a Jac nadal się skracał...
    Nie, dalej tego konsultować nie będę. Mam polecaną, dobrą fizjoterapeutkę, więc wątpliwości co do jej wiedzy nie mam.

    Edit:
    Nie wiem czy ta fizjo zna się na noszeniu. Jednak z mojej osobistej obserwacji Jacka wiem, że w chuście, nie wiem jak porządnie zawiązanej, nie potrafię go utrzymać symetrycznie. Teraz już wiem, dlaczego.
    kurczę... to współczuję
    ale... może wyniknie z tego coś dobrego...

  16. #16
    Chusteryczka Awatar sensibileanima
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    2,738

    Domyślnie

    Bonita, ja to przechodziłam (aktualnie młoda jest prawie z asymetrii wyciągnięta) i nasza fizjoterapeutka była po kursie AND, więc o chustach trochę wiedziała i przy naszej asymetrii doradziła noszenie w kółkowej, w taki sposób, aby dziecko musiało wygiąć się w drugą stronę (ale oczywiście to tylko na krótkie dystanse) i niestety też przez czas rehabilitacji mało się mogłyśmy nosić, bo młoda skręcała się uparcie skracając prawą stronę.

    My musieliśmy przejść z bobatha na vojtę i mimo moich strachów (opisywanych zresztą tutaj) vojta pomogła dużo szybciej i skuteczniej i mogliśmy wrócić do noszenia (chociaż niestety asymetria lubi wracać i przy każdej nowej umiejętności - raczkowanie, wstawanie, chodzenie dziecko może wrócić do "złych nawyków", choć oczywiście nie musi)

    EDIT: niestety często im później zdiagnozowana asymetria, tym dłużej może dziecko potrzebować rehabilitacji, ale nic nie trwa wiecznie! Dobrze, że już wiecie co się dzieje i że można temu zaradzić chociaż nie ukrywam, że dla mnie to była ciężka przeprawa
    Ostatnio edytowane przez sensibileanima ; 25-06-2013 o 15:37

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •