[QUOTE=morepig;2412572]to już naprawdę lepiej nosidło, jest chociaż symetryczne...
btw w nosidle naprawdę ciężej coś schrzanić niż z niewprawnym wiązaniem. [QUOTE]
Tzn że lepiej nosidło niż moje nieudolne wiązanie?
[QUOTE=morepig;2412572]to już naprawdę lepiej nosidło, jest chociaż symetryczne...
btw w nosidle naprawdę ciężej coś schrzanić niż z niewprawnym wiązaniem. [QUOTE]
Tzn że lepiej nosidło niż moje nieudolne wiązanie?
Bondolino jest w pasie zapinane na rzep.
Ja bym wybrała dla niesiedzącego malucha marsupi i tylko marsupi.
Przymierzaliśmy niedawno na konsultacji drobną pięciomiesięczniaczkę, moim zdaniem manduca odpada, marsupi i bondolino w miarę akceptowalne, jeśli chodzi o pozycję dziecka. Ale na pewno nie do długiego noszenia.
starsza siostra - 08.08.08, młodsza siostra - 06.10.10
-----------------------
Instruktorka Masażu Shantala, Doradczyni Akademii Noszenia Dzieci (lubuskie, Zielona Góra); www.nowoczesnerodzicielstwo.com.pl
Kurde, moja córka ma 5mc i waży 8,5kg i kółkowa to jest kit! Po 3 minutach czuję potem przez pół dnia ramię ;( Jednak używam, bo jest najlepsza jak chcę np. zturlać wózek. Ja czytam ten wątek, bo się zastanawiam nad nosidłem dla niej za miesiąc, ale ona nie siedzi nadalBo kurde, plecak prosty z chusty wbija się w ramiona no...
"Szczęście dla ludzkości, że nie możemy zmusić dzieci, by ulegały wpływom wychowawczym i dydaktycznym zamachom na ich zdrowy rozum i zdrową ludzką wolę." J. Korczak
franada, a odwracasz krawędź w tej kółkowej?
i jakie masz ramię? skośnokrzyżowa ona?
porządnie dociągasz?
kółkowa to jest chusta na max kwadrans...
Witam,
Jestem nowa w tematach noszenia i motania. Może to głupie ale nie czytając opinii kupiłam tulę i wkładkę od 3,5 kg. Zrobiłam to gdyż chcę mieć sposób na szybkie i sprawne noszenie. Mój 2 miesięczny syn waży już prawie 7 kg i noszenie na rękach odpada. Jakie są wasze opinie? Czy tą tulą mogę wyrządzić mu szkodę?
będę wdzięczna za każdą odpowiedź!
Hej. Odświeżam bo chcę próbować PP na dwumiesięczniaku. Nawet https://www.youtube.com/watch?v=lNBJjYKZfl0 tutaj jest instrukcja jak wiązać dziecko nietrzymające główki, więc musi to być możliwe. Niestety kieszonka robi się dla mnie sporym wyzwaniem, bo mój klocek waży już z 7 kilo, a na razie przybiera gdzieś 400 g tygodniowo, więc z każdym tygodniem robi się trudniej. Nie chcę szukać nosidła, chociaż miałam taki plan, bo widzę że musi być dobrze dobrane, a nikt w tym mi w Gdańsku nie pomoże, więc muszę sobie radzić sama... Jak już mi się uda to wrzucę jakąś fotkę, ale powiedzcie mi, na co najbardziej muszę zwrócić uwagę przy pierwszym wiązaniu takiego dziecka ? Dociągnięcie krawędzi przy główce ? Czy jeszcze coś innego ? Proszę o jakąś odpowiedź. Przejrzałam już trochę filmików i instrukcji i psychicznie przygotowuję się do wiązania.