Kaczor, bo lubi kuper w wodzie moczyć...
No mam kaczora, a raczej kaczkę. Kaczusię, moją słodką.
Zaczynam: bez pieluch nie będzie chodziła wcale- staje pod przewijakiem i płacze wskazując czego potrzebuje; sama tetra też Jej nie satysfakcjonuje.... kupiłam trenerki. Chodzi, wsio oki, nie widze nic ciekawego w zachowaniu, biorę na chwile na ręce... treneki mokrzuteńkie, bodziak (rozpięty!) też... Jej nie przeszkadzało ani nunu...
Kupcia w czasie snu.
Córeńka ma 15 miesięcy z hakiem, jest piekne lato, chciałabym odpieluchowac. Co nam radzicie?