Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
Moze tak, niech sie doswiadczone kolezanki wypowiedza, jak to z tym lamaniem jest, bo raz slysze, ze o rany, jaka to ciezka i dluga robota, nie dla nowki, a juz konopie to no no; a gdzie indziej stoi, wypierzesz konopie ze trzy razy, przeprasujesz i lamie sie super. Ja specjalnej traumy z lamaniem nie mam, choc wiekszosc chust mam nowki, widze roznice np. w lnie z oschy "od nowosci" poprzez taki juz prany trzy razy i noszony troche, widze tez (zgaduje) ze to dopiero pewien etap procesu i ze jeszcze duzo zmieknie
No ale moje dzieci duzo wieksze sa, to fakt. I chyba zadne delikatesy
Ja się nie znam, bo mam tylko same konopie didy, ale za to dużo różnych. Zależy od grubości - wszystkie chusty pow 250 jak blacha falista i trzeba prać, prać, prać, prać, prać + prasować, prasować, prasować, prasować, prasować, a potem i tak się wk... Poniżej łamią się od samego intensywnego patrzenia na chustę Niektóre konopne indio są również śliskie i łatwo je "nawarstwiać", a inne są szorstkie i nieprzyjemne.