Proszę o pomoc, bardzo bym chciała nosić dzieciaczka w chuście jednak mam wrażenie że robię coś źle, bo po zawiązaniu mala stęka jakby było jej nie wygodnie.
1. Mam chustę elastyczną pentelkę - wiem że jej nie polecacie ale jak większość osób nie chciałam na początek wydawać fortuny, btw taką mi polecono a sztywną odradzono (szkoda ze wcześniej nie trafiłam na to forum)
2.Mały waży 6,5 kg ma 2,5 m i wydaje mi się że jest za ciężki na elastyczną.Starałam się zawiązać ją jak najbardziej ciasno ale jakoś tak dziwnie sie przekręca na jedną stronę Wiązałam w kangurka (tak? ciągle mylą mi się sposoby wiązania)
3.Od razu uprzedzam wypowiedzi doradzające kupno chusty skosnokrzyżowej - Obserwuję już na allegro chustę Nati bawelnianą - czy każda może być czy liczy się np rozmiar?
Zależy mi byście napisały jakie błędy popełniłam - boję się że coś źle zawiąże i małemu jeszcze krzywdę zrobię
Załączam zdjęcia - trochę kiepska jakość ale starałam się zrobić je jak najszybciej. Na zdjęciach specjalnie podciągnęłam trzecią warstwę by widać było jak materiał układa się pod spodem - starałam się było jak w instrukcji - czyli materiał na pupie rozciągnięty a zebrany przy kolankach i pozycja dziecka z żabkę z kolankami wyżej pupy