o matko znowu przeze mnie wątek wywędruje w kosmos... dostane upomnienie?
Szkoda że nie jestescie z Krakowa, poleciłabym serwis maszyn do szycia, w którym Pan czyni cuda. Mam maszyne z 1979 roku, łucznika i śmiga jak szatan. Raz na jakis czas jak sie buntuje oddaje ją do serwisu i smiga nadal. Myslałam zeby sobie nówke sprawić, oczywiście, ale tej mi jest tak żaaal, jestem z nią sentymentalnie związana
