Bo chustę łatwiej można wyprać niż nosidło. Na wyjazdach nierzadko robi za koc piknikowy, hamak, przykrycie dla dziecka, ochrona przeciwsłoneczna na plaży, awaryjny ręcznik, od biedy i chusteczka do nosa.
Bo chustę łatwiej można wyprać niż nosidło. Na wyjazdach nierzadko robi za koc piknikowy, hamak, przykrycie dla dziecka, ochrona przeciwsłoneczna na plaży, awaryjny ręcznik, od biedy i chusteczka do nosa.
Natalia
mama Ali 21.11.2006
i Antosia 11.05.2010
U nas chusta robi za koc, hamak, osłonkę do karmienia... W zależności od nastroju wybiorę sobie kolor, wzór czy długość (i żałuję że nie mam większego wyboru). Łatwiej mi dziecię wrzucić na plecy (w nosidle nie bałdzo mi to idzie...).
A w sumie niedawno pytał mnie podobnie mój M. - po co tyle chust jak można w takim fajnym wygodnym nosidle nosić, i z przodu, i z tyłui że on tego nie rozumie
![]()