Sa nowe gekony fioletowe :)

[yvona]

jak w temacie

nie wiem czy i jak uda mi sie wstawic obrazek, sprobuje, jakby co, prosze o wsparcie

[Kreska]

Fajne kolorki

[wildhoney]

Niebieska strona bardzo przyjemna.

[FatalFuchsia]

Z mojej strony pełna odporność na gady, płazy i ryby, nawet złote rybki mnie nie ruszają. Z ptaków przekonałam się w końcu do kur, słowików/skowronków nadal nie dotknę nawet kijem z przedłużką.

[yvona]

Kur, czyli pawii?

[madzi]

Z mojej strony pełna odporność na gady, płazy i ryby, nawet złote rybki mnie nie ruszają. Z ptaków przekonałam się w końcu do kur, słowików/skowronków nadal nie dotknę nawet kijem z przedłużką.

Hihi, powiem Ci, że też byłam odporna. Ryby dla mnie nie istniały, gekony - okropieństwo. Ale mi się zmieniło - owszem nie wszystkie modele, powiedziałabym pojedyncze!!!, ale wręcz powalają mnie na kolana.
Więc może i na Ciebie przyjdzie pora.

[yvona]

Ja w ogole lubie rozne jaszczurkowate i inne obrzydlistwa ale jakos ryby daleeeko u mnie, a pawiki, wylacznie te z wdzieczniee przechylona glowka, inne nieee. Gekoniki owszem, ale tak daleko w kolejce, ze z rozsadku nawet nie planuje, bo bym przeciez nawet nie rozwinela
Ale ladniusie, i moje kolorki, przyznaje

[FatalFuchsia]

Hihi, powiem Ci, że też byłam odporna. Ryby dla mnie nie istniały, gekony - okropieństwo. Ale mi się zmieniło - owszem nie wszystkie modele, powiedziałabym pojedyncze!!!, ale wręcz powalają mnie na kolana.
Więc może i na Ciebie przyjdzie pora.

Część z tych wzorów ma tendencje do rozłażenia się, co również zraża mnie bardzo do wszelkiego rodzaju zmiennocieplnej gadziny didymosowej. Jestem świeżo w trakcie reklamacji takiej chusty, więc dziękuję, postoję.

Ivona, owszem, miałam na myśli pawie. Lubię i te z główką, i te bez Ostatnie limonkowe wywołują ślinotok jak cytryna, rześkie są jak dobre tajskie żarcie

[madzi]

Część z tych wzorów ma tendencje do rozłażenia się, co również zraża mnie bardzo do wszelkiego rodzaju zmiennocieplnej gadziny didymosowej. Jestem świeżo w trakcie reklamacji takiej chusty, więc dziękuję, postoję.

Ivona, owszem, miałam na myśli pawie. Lubię i te z główką, i te bez Ostatnie limonkowe wywołują ślinotok jak cytryna, rześkie są jak dobre tajskie żarcie

A do indio Cię to nie zrarza?? Cienkie lniane indio co drugi IMO się rozłazi. Wystarczy dobrze dociągnąć w plecaczku prostym i już kciuki już po drugiej stronie chusty . Gady czarne lniane się rozchodziły, ale to stare dzieje.
A propos limonkowych pawi - pokaż je!!!

[madlles]

no właśnie chciałam pytać czy ktoś nabył te limonkawe kury FF ppokaż, ppokaż

[Roma]

Świetne!
Powiedzcie, u Didymosa to płaci się kartą kredytową??

[milorzab]

można przelewem też
i paypalem
do wyboru, do koloru

[FatalFuchsia]

A do indio Cię to nie zrarza?? Cienkie lniane indio co drugi IMO się rozłazi. Wystarczy dobrze dociągnąć w plecaczku prostym i już kciuki już po drugiej stronie chusty . Gady czarne lniane się rozchodziły, ale to stare dzieje.
A propos limonkowych pawi - pokaż je!!!

U mnie spoko - mam kilka cienkich indio, lubię cienkie indio - i lniane, i bawełniane, i konopne - wszystkie są w porządku. Glut i OSL zwarte jak folia aluminiowa, a to przecież "tylko" 195 g/m2. Ranunkel jest cienki, a też się sprawuje świetnie, z moim małym Michelinem (9kg) radzę sobie mimo, że moje plecaczki pozostawiają wiele do życzenia

Mam "tajskie pawie" tylko w stosiku - młoda jest jeszcze za mała do nich, ginie kompletnie w takiej grubej niezłamanej chuście. Kupiłam ją z myślą o wakacjach w górach, do wakacji podrośnie.



Jak złamię (twaaarde i gruuuuube), zapowiada się fantastyczna chmurka to dodam "akcję", obiecuję.

[wildhoney]

Orrrany, podpisz te piękne indiacze, proszę
Zgaduję, że 3 od góry to ranunkel, potem april, jakiś piękny czerwony, niespecjalnie ciekawy biało-pomarańczowy, mandarin/apricot/prymulka/purpur? i kupfer <3

[FatalFuchsia]

Orrrany, podpisz te piękne indiacze, proszę

Od dołu: kupfer-grafit, glut, zinnober, OSL, april hemp, ranunkel, efeu. Z Ranunkla już powoli wyrastamy, to raczej maluszkowa chusta, a ja mam dużą córę - jest na wymianę. Jeszcze mam jedno, ale akurat było prane (Młoda wtarła naleśnik).
Spadam z wątku o gekonach, przepraszam za OT.

[yvona]

Fuchsia, ja w Ranunkelu naszalam w lato i 17 kilo ale fakt, cieniutkie az sie przerazilam jak wyjelam z pudelka. Mimo to daje rade i jest mocne Nie wiem, czy sie kiedykolwiek pozbede, bo na sama mysl az mnie serce boli

[FatalFuchsia]

Fuchsia, ja w Ranunkelu naszalam w lato i 17 kilo ale fakt, cieniutkie az sie przerazilam jak wyjelam z pudelka. Mimo to daje rade i jest mocne Nie wiem, czy sie kiedykolwiek pozbede, bo na sama mysl az mnie serce boli

No właśnie mi się również nosi wygodnie, a kolor jest obłędny. Ale mam tych chust na granicy komfortu psychicznego i padło na niego - w sumie mam 98% szóstek, wole dłuższe, a to jest czwórka.

[yvona]

na granicy komfortu psychicznego.

ciekawe

[Filippa]

Ładniejsze od poprzednich, ale ja chyba w końcu uodporniłam się na fiolety. Jakiego bym nie miała, leci dalej, bo wyglądam w tym kolorze jak trup. Te, jakbym miała, pewnie nosiłabym niebieskie Bo kurczę ładne jednak są

[madzi]

U mnie spoko - mam kilka cienkich indio, lubię cienkie indio - i lniane, i bawełniane, i konopne - wszystkie są w porządku. Glut i OSL zwarte jak folia aluminiowa, a to przecież "tylko" 195 g/m2.

Ja tylko napiszę co człowiek to opinie pod światło sprawdzałaś czy nie ma przesuniętych nitek??
A to stare indio zielone ładnie się prezentuje.