-
Super! Dziekuję Wam wszystkim za rady. Na razie 16 miesięczną córkę wiązałam z rączkami pod chustą w plecaku(bo czułam się pewniej) i tego materiału nie starczało tak dużo pod pupkę, żeby aż pępka mogła sięgnąć. Może z asekuracją! spróbuję wyjąć rączki i na spokojnie to wszystko podociągać. Rzeczywiście chyba za mocno dociągałam dół, bo kolanka jakoś za ciasno miała. Jeszcze raz dziękuję! Będę meldować postępy i w razie czego poproszę o korektę
-
Postęp jest taki, że materiał nie wyjeżdża(dużo wsadzam po pupkę i na to daję skręcone poły wg. zaleceń), nóżki nie są mocno ściśnięte i ogólnie całość wygląda chyba ok, ale zanim to wszystko pozakładam, 15 razy poprawię, to jestem cała spocona
niestety moje dziecko jest z tych ruchliwych i nie pozwala za dużo poćwiczyć na sobie, także nauka trochę potrwa.. dalej boję się jej wyjąć rączki na zewnątrz. Raz próbowałam i zanim ją zamotałam to zaczęła się niebezpiecznie odchylać i zrezygnowałam. Chyba najpierw dojdę do wprawy tak, a potem zacznę eksperymentować. dzięki dziewczyny za pomoc!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum