Mamy taką samą zasadę, tylko moje skończyło już 20 miesięcy. U nas na zatrzymanie dłużą chwilę na nocniku dobrze sprawdza się mój kuferek z koralami, albo koszyk ze spinkami i gumkami do włosów
. Najczęściej synek robi sobie z gumek bransoletki na rękach i nogach. Spinki zapina miśkom, lalkom. Czasami jest tak że mógłby tak siedzieć na nocniku godzinę i się bawić a czasami nawet na sekundę nie usiądzie więc nie zmuszam. W każdym bądz razie nocnik przeważnie jest czysty, nic do niego nie zrobi. Jak założę pieluchę za minutę ląduje do niej wielki sik
. Czekam aż w końcu na dobre zrobi się ciepło. Będziemy próbować chodzić bez pieluchy i zobaczymy.