IMO nic na siłę. Jak protestuje, odpuścić aż przestanie protestować. W końcu przestanie. Moja córka bardzo łatwo i szybko zaakceptowała nocnik, zabawialiśmy ją książeczkami. Myślałam że to zawsze tak łatwo idzie. Z błędu wyprowadził mnie synek, który łaskawie zaakceptował nocnik dopiero po drugich urodzinach. Ponieważ żadne perswazje nie skutkowały, odpuściliśmy mu. Kilka tygodniu po zaakceptowaniu nocnika odpieluchował się.