I ja się dosiadam stety-niestety. Oddałam wiązanki, z mt dziecię wyrosło, została kółkowa i pouch-od wieeeeelkiego dzwonu.
Na szczęście dużo noworodków wokół, więc instynkt zaspokajam![]()
I ja się dosiadam stety-niestety. Oddałam wiązanki, z mt dziecię wyrosło, została kółkowa i pouch-od wieeeeelkiego dzwonu.
Na szczęście dużo noworodków wokół, więc instynkt zaspokajam![]()
Ania, mama Jaśka (26.08.04), Zuzi (14.03.08), Jagódki (18.04.16) i Józia (31.01.19)