wracając do tematu: dział emerytek mile widziany. Ja już z pół roku nie noszę, jak nie więcej. Szans na następnego chuściocha też nie widać, póki co.
Przez jakiś czas jeszcze używaliśmy chust jako huśtawek i hamaka, to trochę łagodzi proces rozstawania się![]()



Odpowiedz z cytatem