Cytat Zamieszczone przez Pat Zobacz posta
Według mnie to nie chodzi o to, że one są TYLKO dla początkujących, bo wiele osób używa kieszonek od początku do końca - z pełnym sukcesem. Ale dla osób, które zaczynają przygodę z wielo, moim zdaniem kieszonki są najłatwiejsze do ogarnięcia. Wkład się nie przesuwa i wystarczy jedynie zapiąć. Ja jestem właśnie przykładem osoby, która zaczęła od kieszonek. Gdyby nie kieszonki, być może bym się zniechęciła do wielo. Otulacz z tetrą był dla mnie na początku nie do ogarnięcia, zwłaszcza, że miałam już wtedy mocno ruchliwe dziecko
Pat - to ja mam w takim razie pytanie w innym wątku napisałam, ale może tu bezpośrednio zapytam... piszesz, że kieszonki są łatwiejsze do ogarnięcia - a ja ich właśnie jakoś nie umiem ogarnąć piszesz, że wystarczy zapiąć i gotowe - a ja mam problem z ułożeniem wkładu przy zapinaniu, szczególnie na zmniejszonej pieluszce, mam problem, że się przesuwa, nie wiem czy jak się pieluszka "naciąga" to wkład nie jest za mały po złożeniu... czy ktoś może też tak ma? do tej pory były otulacze i ikeowskie ręczniki i było ok, ale powoli przestają nam wystarczać