ja mogłabym się podpisać pod tym. My prawie wyłącznie otulacz wełniany (teraz własnej produkcji) + wkłady bambusowe i to nam najbardziej odpowiada. Kieszonki sa dla mnie bez sensu, bo trzeba je ciągle prać i więcej roboty z wkładaniem wkładów do środka. Poza tym tez nie lubię sztucznego od pupy.








Odpowiedz z cytatem