Swoją drogą dlaczego utarło sie,że kieszonki są dla początkujących?![]()
Swoją drogą dlaczego utarło sie,że kieszonki są dla początkujących?![]()
'12 Norbi86 > 66 kg !!!
'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'
pewnie dlatego, że są tak szyte, żeby przypominały pampers jak najbardziej, zwłaszcza te na rzepy
Tzn. ja bym powiedziała, że to dla mam "pampersowych" które zaczynają z wielo, dla mam od początku wielopieluchujących pewnie nie ma to aż takiego znaczenia...
Moje dzieci to chyba nigdy do tych onesizów dobrze nie dorosły, zwłaszcza córcia drobinka, no teraz są polskie mniejsze trochę i nawet z falbankami, może nawet bym dobrała na synka, ale, jak pisałam, my już raczej gatki.
Ostatnio edytowane przez wiki100 ; 27-04-2013 o 13:53
Chudzinka- Ufoludek - 2001, Krasnoludek - 2009, Pimpuś -2012
Czyli jednak stawiasz na prostote. Mnie zupelnie wkrecilo na kolorki i wzorki ale przez to mam kazda pieluszke innej firmy tak wlasciwie w obecnej chwili.
Według mnie to nie chodzi o to, że one są TYLKO dla początkujących, bo wiele osób używa kieszonek od początku do końca - z pełnym sukcesem. Ale dla osób, które zaczynają przygodę z wielo, moim zdaniem kieszonki są najłatwiejsze do ogarnięcia. Wkład się nie przesuwa i wystarczy jedynie zapiąć. Ja jestem właśnie przykładem osoby, która zaczęła od kieszonek. Gdyby nie kieszonki, być może bym się zniechęciła do wielo. Otulacz z tetrą był dla mnie na początku nie do ogarnięcia, zwłaszcza, że miałam już wtedy mocno ruchliwe dziecko![]()
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
Ja też nie wiem czy po otulaczu z samą tetrą jak teraz zdarza mi się stosować nie zniechęciłabym się do wielorazówek.Jednak prostota użycia i wzornictwo przekonały mnie do wielo u nas królują chinki mam tylko trzy lepszej firmy kupione już jako "używki"ale to nie ma znaczenia właśnie chyba dzięki tej prostocie stosowania,niekłopotliwemu ubieraniu wciąż do mnie wracają i mimo wielu przymiarek nie mam sumienia ich sprzedać bo jednak sięgam po nie w najmniej oczekiwanych momentach i bez przerwy korzystam tygodniami po to by znowu poszły w odstawkę.
No i mój małż dzięki nim przekonał się do wielo choć nie przewija ale zaczyna ogarniać co z czym i dlaczego ostatnio nawet zaskoczył mnie zakupem wiaderka na brudne pieluchy...
Jak więc mogłabym nie używać kieszonek...
BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)
Jaś(05.10.2011)
Ja też tak mam. Pierwszą pieluchą jaką zakupiłam za poradą sprzedawczyni to była Charlie Banana. Za każdym razem przeciek siuśków i często zaczerwieniona pupa. Potem leżały w kącie. Potem się okazało, że nie potrafiłam noworodkowi wcisnąć gumek w pachwiny. Coś mnie przymroczyło i kupiłam jeszcze jedną... Leżały tyle w szafie, że już chciałam sprzedać, albo schować głęboko dla kolejnego dziecka. Niedawno zrobiłam kolejne podejście. Teraz kiedy młody ledwo się mieści zaczyna dawać radę, ale bez szału i więcej nie kupię. Też się dziwię jak widzę stos kieszonek i nic poza tym. A - i mój mąż jak zobaczył tą pierwszą i przeczytał składy, zapytał tylko w czym to jest lepsze od pampersa, skoro same sztuczności. No i musiałam dziergać wełniaki i szyć formowanki w ciążyi dobrze.
U nas podstawa to formowanka i wełniak. Tylko na wyjścia kiedy zapinam pasy w wózku albo foteliku przemaka wełna... więc szukam rozwiązań, zależne są jednak od pory roku. Zimą pampki... teraz myślę o wszyciu PULa na kilka formowanek.
Jestem mamą od 6.01.12r.
Kieszonki są fajne bo zakłada się podobnie do pampersa mój mąż z całego naszego stosu różności zakładał małej tylko kieszonki przynajmniej się nie mylił( kiedyś na sio close parent założył jeszcze otulacz)
ja sama lubię różności raz zakładałam formowanki innym razem kieszonki
![]()
Lidka 29/10/2010i dwa aniołki
Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899
Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
my uzywamy tylko kieszonek, próbowalismy wszystkiego, ale kieszonki są dla nas najlepsze
No jednak się złamałamMamy kieszonkę ecobubs (taką z wełną od wierzchu) - używamy, bardzo ładnie pasuje i nawet ten mikropolarek już nie przeszkadza synkowi, w końcu to już duży chłop
Przyda się bo teraz na wyjściu ciężko zmienić pieluszkę, więc będzie na dłuszcze wyjścia.
No lepiej późno niż wcaleMOże jeszcze spróbuję jakiś kieszonek, bo chyba zbliża się koniec tej przygody w ogóle.
Chudzinka- Ufoludek - 2001, Krasnoludek - 2009, Pimpuś -2012
A ja nigdy nie miałam AIO ani SIO... :/Każdy lubi co innego, każdego na początku też co innego przekonało.
Ja na początku chciałam tylko kieszonki, bo tanio (chinki), potem dokupiłam jeszcze kilka muślin, formowanek nocnych i tetry dużo i... najłatwiej mi jednak z kieszonkamiA że nie jest tak mokro od pupy jak w formowance to nawet na noc rzadko kiedy co innego. Mąż to już w ogóle nigdy nie założył nic innego
![]()
A ja kompletując stosik w ciąży nakupowałam formowanek bo wydawało mi się, że to najpraktyczniejsze rozwiązanie, które nota bene nam się nie sprawdziło i gdyby nie kieszonki to bym chyba zrezygnowała z wielo. Najśmieszniejsze jest to, że namówiłam kuzyna na wielo i on właśnie obkupił się w kieszonki a że im ten sposób pieluchowania nie podszedł oddali mi je i tak oto uratowały one moją znajomość z wielo :-D
Może źle to ujęłam, nie tyle co nie sprawdziły to nie podeszły. Wydaje mi się, że one źle leżą na moim synku, jakoś tak za dużo pod pupa i w około bioder na to jeszcze galoty czy otulacz i pancernik Schleswig-Holstein gotowy. Nie wiem, może nie trafiłam na tą naszą naj...a w kieszonkach lub przy tetrze robię tak jak mi odpowiada dużo z przodu mało z tyłu i jest super zgrabnie. Teraz jak mały jest ruchliwy jak ta weszka na grzebieniu (jeszcze podłogowiec ale przemieszcza się turlając) nie mam sumienia go pakować w formowanki bo znowu mam wrażenie, że ograniczałoby mu to ruchy. Nie wiem, może jak będzie chodzący to się przymierzę bo dalej uważam, że to jednak najbardziej praktyczne jest.
ja mogłabym się podpisać pod tym. My prawie wyłącznie otulacz wełniany (teraz własnej produkcji) + wkłady bambusowe i to nam najbardziej odpowiada. Kieszonki sa dla mnie bez sensu, bo trzeba je ciągle prać i więcej roboty z wkładaniem wkładów do środka. Poza tym tez nie lubię sztucznego od pupy.
Ekologiczne pieluszki wielorazowe z naturalnych tkanin - www.puppidiapers.com
Pieluchowy blog ekspercki.
My też antykieszonkowcyOd samego początku nastawiałam sie na kieszonki, bo mam kilka znajomych, które w ten sposób pieluchowały i twierdziły, że to im się najlepiej sprawdza. Na całe szczęście inna koleżanka, która już była aktywna tu na forum poleciła mi zacząć jednak od otulaczy i tetry, bo to przy noworodku praktyczniejsze. No więc kieszonek miałam tylko 3 sztuki, które zakupiłam już wcześniej w jakiejś promocji, a potem zaopatrzyłam się już tylko w tetrę, prefoldy i otulacze. I okazało się, że to jest to co nam najbardziej odpowiada. Kieszonki założyłam małemu może w sumie ze 3 razy - nie podobało mi się. A ostatnio to lubujemy się w formowankach
![]()
Mąż (razem od 05.2000), Wojtuś (02.2011)
, Aniołek (06.2012)
, Jerzyk (11.2013)
Pat - to ja mam w takim razie pytaniew innym wątku napisałam, ale może tu bezpośrednio zapytam... piszesz, że kieszonki są łatwiejsze do ogarnięcia - a ja ich właśnie jakoś nie umiem ogarnąć
piszesz, że wystarczy zapiąć i gotowe - a ja mam problem z ułożeniem wkładu
przy zapinaniu, szczególnie na zmniejszonej pieluszce, mam problem, że się przesuwa, nie wiem czy jak się pieluszka "naciąga" to wkład nie jest za mały po złożeniu... czy ktoś może też tak ma? do tej pory były otulacze i ikeowskie ręczniki i było ok, ale powoli przestają nam wystarczać