Według mnie to nie chodzi o to, że one są TYLKO dla początkujących, bo wiele osób używa kieszonek od początku do końca - z pełnym sukcesem. Ale dla osób, które zaczynają przygodę z wielo, moim zdaniem kieszonki są najłatwiejsze do ogarnięcia. Wkład się nie przesuwa i wystarczy jedynie zapiąć. Ja jestem właśnie przykładem osoby, która zaczęła od kieszonek. Gdyby nie kieszonki, być może bym się zniechęciła do wielo. Otulacz z tetrą był dla mnie na początku nie do ogarnięcia, zwłaszcza, że miałam już wtedy mocno ruchliwe dziecko![]()