Pokaż wyniki od 1 do 20 z 44

Wątek: nigdy nie miałam żadnej kieszonki. Jest jeszcze ktoś taki? (no dobra, mam kilka;-) post 32)

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    Swoją drogą dlaczego utarło sie,że kieszonki są dla początkujących?
    Według mnie to nie chodzi o to, że one są TYLKO dla początkujących, bo wiele osób używa kieszonek od początku do końca - z pełnym sukcesem. Ale dla osób, które zaczynają przygodę z wielo, moim zdaniem kieszonki są najłatwiejsze do ogarnięcia. Wkład się nie przesuwa i wystarczy jedynie zapiąć. Ja jestem właśnie przykładem osoby, która zaczęła od kieszonek. Gdyby nie kieszonki, być może bym się zniechęciła do wielo. Otulacz z tetrą był dla mnie na początku nie do ogarnięcia, zwłaszcza, że miałam już wtedy mocno ruchliwe dziecko

  2. #2
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    Ja też nie wiem czy po otulaczu z samą tetrą jak teraz zdarza mi się stosować nie zniechęciłabym się do wielorazówek.Jednak prostota użycia i wzornictwo przekonały mnie do wielo u nas królują chinki mam tylko trzy lepszej firmy kupione już jako "używki"ale to nie ma znaczenia właśnie chyba dzięki tej prostocie stosowania,niekłopotliwemu ubieraniu wciąż do mnie wracają i mimo wielu przymiarek nie mam sumienia ich sprzedać bo jednak sięgam po nie w najmniej oczekiwanych momentach i bez przerwy korzystam tygodniami po to by znowu poszły w odstawkę.
    No i mój małż dzięki nim przekonał się do wielo choć nie przewija ale zaczyna ogarniać co z czym i dlaczego ostatnio nawet zaskoczył mnie zakupem wiaderka na brudne pieluchy...
    Jak więc mogłabym nie używać kieszonek...
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  3. #3
    Chustonoszka Awatar indianka
    Dołączył
    Dec 2011
    Posty
    133

    Domyślnie

    Ja też tak mam. Pierwszą pieluchą jaką zakupiłam za poradą sprzedawczyni to była Charlie Banana. Za każdym razem przeciek siuśków i często zaczerwieniona pupa. Potem leżały w kącie. Potem się okazało, że nie potrafiłam noworodkowi wcisnąć gumek w pachwiny. Coś mnie przymroczyło i kupiłam jeszcze jedną... Leżały tyle w szafie, że już chciałam sprzedać, albo schować głęboko dla kolejnego dziecka. Niedawno zrobiłam kolejne podejście. Teraz kiedy młody ledwo się mieści zaczyna dawać radę, ale bez szału i więcej nie kupię. Też się dziwię jak widzę stos kieszonek i nic poza tym. A - i mój mąż jak zobaczył tą pierwszą i przeczytał składy, zapytał tylko w czym to jest lepsze od pampersa, skoro same sztuczności. No i musiałam dziergać wełniaki i szyć formowanki w ciąży i dobrze.
    U nas podstawa to formowanka i wełniak. Tylko na wyjścia kiedy zapinam pasy w wózku albo foteliku przemaka wełna... więc szukam rozwiązań, zależne są jednak od pory roku. Zimą pampki... teraz myślę o wszyciu PULa na kilka formowanek.
    Jestem mamą od 6.01.12r.

  4. #4
    Chustomanka Awatar kamilam
    Dołączył
    Jun 2012
    Posty
    795

    Domyślnie

    Kieszonki są fajne bo zakłada się podobnie do pampersa mój mąż z całego naszego stosu różności zakładał małej tylko kieszonki przynajmniej się nie mylił ( kiedyś na sio close parent założył jeszcze otulacz) ja sama lubię różności raz zakładałam formowanki innym razem kieszonki

    Lidka 29/10/2010 i dwa aniołki

    Bazarek: http://www.chusty.info/forum/showthr...99#post3469899

    Hand made rękawiczki wełniane: http://www.chusty.info/forum/showthr...14#post3469914

  5. #5
    Chustomanka Awatar wiki100
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Lublin jeszcze
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez indianka Zobacz posta
    Ja też tak mam. Pierwszą pieluchą jaką zakupiłam za poradą sprzedawczyni to była Charlie Banana. Za każdym razem przeciek siuśków i często zaczerwieniona pupa. Potem leżały w kącie. Potem się okazało, że nie potrafiłam noworodkowi wcisnąć gumek w pachwiny. Coś mnie przymroczyło i kupiłam jeszcze jedną... Leżały tyle w szafie, że już chciałam sprzedać, albo schować głęboko dla kolejnego dziecka. Niedawno zrobiłam kolejne podejście. Teraz kiedy młody ledwo się mieści zaczyna dawać radę, ale bez szału i więcej nie kupię. Też się dziwię jak widzę stos kieszonek i nic poza tym. A - i mój mąż jak zobaczył tą pierwszą i przeczytał składy, zapytał tylko w czym to jest lepsze od pampersa, skoro same sztuczności. No i musiałam dziergać wełniaki i szyć formowanki w ciąży i dobrze.
    U nas podstawa to formowanka i wełniak. Tylko na wyjścia kiedy zapinam pasy w wózku albo foteliku przemaka wełna... więc szukam rozwiązań, zależne są jednak od pory roku. Zimą pampki... teraz myślę o wszyciu PULa na kilka formowanek.
    no nareszcie bratnia dusza
    Z tym że ja nie szyję- tylko płacę, więc nawet oszczędność jest dyskusyjna
    Chudzinka- Ufoludek - 2001, Krasnoludek - 2009, Pimpuś -2012

  6. #6
    Chustoguru Awatar Pat
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Białołęka
    Posty
    7,569

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wiki100 Zobacz posta
    no nareszcie bratnia dusza
    Z tym że ja nie szyję- tylko płacę, więc nawet oszczędność jest dyskusyjna
    Oj, no trochę nas jednak jest, na szczęście

  7. #7
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2012
    Posty
    164

    Domyślnie

    my uzywamy tylko kieszonek, próbowalismy wszystkiego, ale kieszonki są dla nas najlepsze

  8. #8
    Chustomanka Awatar wiki100
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Lublin jeszcze
    Posty
    1,368

    Domyślnie

    No jednak się złamałam Mamy kieszonkę ecobubs (taką z wełną od wierzchu) - używamy, bardzo ładnie pasuje i nawet ten mikropolarek już nie przeszkadza synkowi, w końcu to już duży chłop Przyda się bo teraz na wyjściu ciężko zmienić pieluszkę, więc będzie na dłuszcze wyjścia.
    No lepiej późno niż wcale MOże jeszcze spróbuję jakiś kieszonek, bo chyba zbliża się koniec tej przygody w ogóle.
    Chudzinka- Ufoludek - 2001, Krasnoludek - 2009, Pimpuś -2012

  9. #9
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2013
    Posty
    1,001

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pat Zobacz posta
    Według mnie to nie chodzi o to, że one są TYLKO dla początkujących, bo wiele osób używa kieszonek od początku do końca - z pełnym sukcesem. Ale dla osób, które zaczynają przygodę z wielo, moim zdaniem kieszonki są najłatwiejsze do ogarnięcia. Wkład się nie przesuwa i wystarczy jedynie zapiąć. Ja jestem właśnie przykładem osoby, która zaczęła od kieszonek. Gdyby nie kieszonki, być może bym się zniechęciła do wielo. Otulacz z tetrą był dla mnie na początku nie do ogarnięcia, zwłaszcza, że miałam już wtedy mocno ruchliwe dziecko
    Pat - to ja mam w takim razie pytanie w innym wątku napisałam, ale może tu bezpośrednio zapytam... piszesz, że kieszonki są łatwiejsze do ogarnięcia - a ja ich właśnie jakoś nie umiem ogarnąć piszesz, że wystarczy zapiąć i gotowe - a ja mam problem z ułożeniem wkładu przy zapinaniu, szczególnie na zmniejszonej pieluszce, mam problem, że się przesuwa, nie wiem czy jak się pieluszka "naciąga" to wkład nie jest za mały po złożeniu... czy ktoś może też tak ma? do tej pory były otulacze i ikeowskie ręczniki i było ok, ale powoli przestają nam wystarczać

  10. #10
    Chustonoszka Awatar madziaaliyah
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa-Wola
    Posty
    143

    Domyślnie

    a u mnie się nieco pozmieniało owszem, dalej jesteśmy na tetrze w dzień, w nocy formowanki są grane, ale na wyjścia tylko kieszonki - jednak łatwiej je ogarnąć. Choć wyjść jeszcze mało bo pogoda dopiero zaczyna sie wiosenna, ale na spacer i do lekarza idzie w ruch kieszonka. Mogłaby też byc formowanka, ale tylko jakaś mega-zgrabna z ultra-cienkim otulaczem
    Mąż (razem od 05.2000) , Wojtuś (02.2011) , Aniołek (06.2012) , Jerzyk (11.2013)

  11. #11

    Domyślnie

    Ja kupiłam dla trzeciego jedną kieszonkę żeby mąż mógł zmienić pieluchę jak mnie nie ma ale po 5 minutach w kieszonce mój mały ma straszne odparzenia :/ więc nie stosuje jej w ogóle.

  12. #12
    Chusteryczka Awatar guesy
    Dołączył
    Nov 2013
    Posty
    2,711

    Domyślnie

    Może go uczula polar czy co tam jest od pupki w tej kieszonce?

  13. #13

    Domyślnie

    Raczej to ten polar taką mu krzywdę robi ach po prostu muszę się przyzwyczaić do tego, że chłop zawsze dziecku zapomina założyć otulacz na formowankę i jak wracam to jest cały mokry

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •