Uważam, że warto.
Są to najlepsze chusty jakościowo jakie miałam w rękach, najprzyjemniejsze w dotyku, najkochańsze i najdelikatniejsze na swój sposób. Lżejsze składy nie wymagają łamania, już po pierwszym praniu dociągają się jak marzenie. Nie miałam żadnych z "dziwnym" składem, ale te "zwykłe" są po prostu luksusowej jakości - Anna osiągnęła co chciała

poranne ptaszki




(motyle, jak to motyle, w końcu odleciały, dzisiaj będą u Ciebie, ale niestety po drodze od mojej przyjaciółki małe zawirowania w powietrzu były i na kilka dni wylądowały u mojego zapominalskiego męża w pracy )