Głupi jest system, masz w koszyku, płacisz ale koszyk pusty...powinno być jak masz to masz i tyle, chociazby przez minute!
Bez sensu, a już się cieszyłam, że się uda
(chciałam wymienić na alto zen)
tussah to nie prawdziwy tylko dziki jedwabtaka ekonomiczna wersja jedwabiu. Łączenie szlachetnej bawełny z topornym jedwabiem mi jakoś się gryzie. Ale ja jestem jedwabiomaniakiem
![]()
jednak fajnie czasem wejsc na forum i o nowych chustach usłyszećPomysł z egipską bawelną super. Wzory jak dla mnie troche obiciowe i jakoś toporne się ze zdjeć wydaja, choc te zdjecia w akcji w sumie ok zawiazane, wiec moze nie jest z nimi aż tak źle. Ceny bez komentarza zostawię
![]()
Gosia, mama Toli (25/10/2008), dawniej mimezis
Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®
Doradca Akademii Noszenia Dzieci
Nie słyszałam o tym, tu piszą coś przeciwnego (linkuję, bo jest tam też napisane, że tussah to jedna z odmian dzikiego)
http://silksation.com/faq.html
poza tym jedwabniki morowe jak sama nazwa wskazuje żywią się też tylko morwowymi liśćmi
O tussahu, żeby nie zgubic w tlumaczeniu:
2) What is the difference between mulberry silk & tussah silk?
Tussah silk is not as fine as mulberry silk (the fibres vary from 26 to 36 micron in diameter whilst mulberry silk is 10 to 14 microns), but it is stronger and more durable. Tussah silk is usually a honey colour, while mulberry silk is white. At a microscopic level the cross-section of the mulberry silk filaments are circular, while the cross-section of tussah is an elongated oval, which results in flatter silk fibres.
3) Where does tussah silk come from?
There are several species of tussah silk moths (family Saturniidae) in China, India, Japan, Africa and North America. The moths are large and have a prominent eye marking on their wings. The caterpillars are bright green, as wide as a man’s finger and they feed on a wide range of plants.
Despite claims that tussah silk is a wild silk, most tussah silk that is for sale comes from commercially bred caterpillars. They are not as domesticated as mulberry silkworms and can survive in the wild if they escape. Some cocoons are still collected from the wild, usually after the moths have hatched, but this is becoming rarer as it is not commercially viable. Read more about Tussah silkmoths here (opens new page).
żródło:
http://www.wildfibres.co.uk/html/tussah_silk.html
Kiedyś z ciekawości sprawdzałam ceny w hurtowniach - ale były to ceny za metr tkaniny, nie przędzy. Tu na przykład pierwszy lepszy sklep internetowy: http://www.thesilkroute.co.uk/index.php (nie wiem na ile miarodajny)
Zresztą przyzwyczajona jestem, że od znajomych Chińczyków z pracy często dostaje się w prezencie jedwabne chusteczki, z wyglądu raczej tanie (choć bardzo miłe), jest też w sklepach trochę tanich jedwabnych ciuchów, natomiast z tussahem poza chustami spotkałam się tylko w naprawdę drogich płaszczach, garniturach i dywanach.
Być może to kwestia popularności.
nie widzę tam prawdziwego jedwabiu, w sensie mulberry silk. Byc może to chodzi o mieszanki jedwabiu (te tanie chsteczki o których piszesz?). Prawdziwy jedwab jest w dotyku jak śmietanka, błyszczący i lejącyW kwestii cen, w moim ulubionym sklepie z włóczkami:
100% tussah 35zł/50g
https://www.e-dziewiarka.pl/index.ph...emart&Itemid=2
100% mulberry silk 52zł/50g
https://www.e-dziewiarka.pl/index.ph...emart&Itemid=2
BTW Holandię tez darzę szczególnym sentymentem![]()
http://www.thesilkroute.co.uk/sectio...1/silk_habotai to nie jest naturalny chiński jedwab, bo wygląda, również z opisu? A to jest ten z domieszką wiskozy: http://www.thesilkroute.co.uk/sectio.../1/silk_velvet jak widać najdroższy w całym sklepie, powinnam była lepszy przykład znaleźć. Nie wykluczam, że chusteczki były w rzeczywistości były drogie, ale wyglądały tanio.
demono, masz chustę od ann007 z tej drugiej, prawda? Jak się nosi?
Co dwa lata przewrót świata
my - lipiec 2006, Zosia - luty 2008, Joasia - styczeń 2010, Aleksandra-Salamandra - marzec 2012, Synek-Krztynek Antoś - marzec 2014
"Hodowla młodych hobbitów wymaga wielkiej ilości paszy" J.R.R.T.
Offtopujac z lekka - moja babcia po wojnie, zeby dorobic do nauczycielskiej pensji, hodowala jedwabniki. Te morwowe, co liscie morwy zra![]()
Ja z kolei lubie owoce morwy, mniam![]()