Zastanawiam się nad kupnem krótszej chusty do wiązania Młodego w kangurka. Wprawdzie nie kocham się zanadto z tym wiązaniem, niemniej ramiona mi w nim odpoczywają od kieszonki, więc zaczęłam nieco bardziej doceniać. Tyle że strasznie mi się poły plączą, a jak zawiążę pod pupą, to prawie podłogę mogę zamiatać pozostałościami. Mam 4,6. Co kupić, 3,6? Czy są jeszcze krótsze? Nie chciałabym przesadzić... Ale tych nadmiarów to lekko licząc z półtora metra jest



Odpowiedz z cytatem




U mnie dokładnie tak samo, nawet z 3,2 daję radę, ale to już na ogryzkach ogonków 