Cytat Zamieszczone przez Mariolkadg Zobacz posta
Pierwsza noc z wielo za nami. Spalam niespokojnie, nie chciałam, żeby mojemu maluchowi było mokro, niewygodnie, zimno. Od 23 do 6 zmienilam wkład (ręcznik z Ikea) 3 razy, syn się za pierwszym razem przesikal (miał podkład).
Czy pieluchowanie wielo wiąże się ze zmianami nocnymi i przesikiwaniem czy może powinnam włożyć do otulacza coś jeszcze?
Zarówno w nocy jak i w dzień sprawdzałam suchosc pieluszki - jak było cokolwiek to zmiana. Dobrze robię czy powinnam poczekać na sygnał od syna i dopiero wtedy zmieniać?

Jestem zielona w temacie^^
Wydaje mi się, że sama powinnaś się zastanowić, jakie wyjście będzie dla Ciebie najwygodniejsze. Jeżeli dziecku nie przeszkadza w nocy zmiana pieluch (czyli jeśli nie wybudza się zbyt mocno), to zmieniaj tak często, jak jesteś w stanie. Mój noworodek (Maks, bo Miłosz był jako niemowlę na jednorazówkach) sikał bardzo bardzo dużo (bo ciągle wisiał na cycu). Zmiana pieluchy w nocy była KONIECZNA, ale on się przy tym wybudzał tak mocno, że przerzuciłam się na jednorazówki. Obecnie na nowo testuję wielo, ale nawet teraz bywa różnie. Są noce, kiedy budzi się suchy, a są takie, kiedy coś tam wokół wilgotnieje.
To są sprawy bardzo indywidualne. Są dziewczyny, które zmieniają w nocy pieluchy po każdym siku i ja ogromnie podziwiam zarówno je, jak i dzieci, które super sobie z tym radzą i nie potrzebują każdorazowego usypiania