Pokaż wyniki od 1 do 20 z 39

Wątek: wpija się w ramiona

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno Awatar Karusek
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    12,472

    Domyślnie

    jak dociągasz chustę, staraj się ją rozłożyć szeroko na ramionach (żeby nie szła jako pasek 5-7centymetrowy tylko szeroko, nawet na całej szerokości Twoich ramion - mniej będzie się wpijać, będzie wygodniej i lżej).
    Na zdjęciu nie widzę - ale zwróć też uwagę, czy nie dajesz jej za blisko swojej szyi - to też będzie powodować bóle u Ciebie
    2 + 7 (2005-2018)

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    na fotce niewiele widać, a na pewno nie widać jakichś skandalicznych luzów, ale na pewno dobrze pisze Karusek, że poły masz zwinięte dość wąsko i blisko karku, spróbuj szerzej rozkładać, może tak będzie wygodniej (tylko przy takim szerszym rozłożeniu też stosunkowo łatwo o luzy).
    nosiłam w nati kalahari cięższe dziecko i nie odczuwałam mocnego wpijania.
    nie jestem pewna, czy to nie kwestia perspektywy, ale nie za wysoko masz dziecko? jesteś szczupła i lekkie obniżenie też może przesunąć środek ciężkości i odciążyć kręgosłup.

  3. #3
    Chustonoszka Awatar Gusia_
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    118

    Domyślnie

    Miałam podobny problem. Bolał mnie strasznie dół pleców po spacerach. Po jednym sługim spacerze ból nie minął. Skończyło się na lekarzu i lekach . Przestałam na jakiś czas nosić w chuście, po przerzuceniu się na MT już nic się nie dzieje

  4. #4
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    Gusia weź nie strasz ja sie nie zginam po dzisiaj, a nie nosiłam nawet godzinki...
    Karusek i Gloting - pewnie macie racje, jutro poprobuje troche szerzej, zawsze zwijam je w takie wąskie paski (i faktycznie blisko karku) bo inaczej mi sie luzują totalnie. No i czesto zdarza mi sie ze jest wlasnie za wysoko, podnosi mi sie przy dociąganiu, nie wiem jak go obnizyc bo obijamy sie głowami nawzajem.
    Pocwicze i zobaczymy co z tego wyjdzie.
    A czy syn ma dobrą pozycje? Nie pownien byc bardziej skulony?
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

  5. #5
    Chusteryczka Awatar Kaś
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,555

    Domyślnie

    Hej żeby pozycje ocenić to by sie przydala jeszcze fotka z przodu a żeby dobrze rozłożyć poły na plecach to podczas zakładania/zarzucania ich na ramiona powinno sie polopotac chustą - tak żeby "odkleic" ja od pleców. Potem na ramionach ułożyć harmonijkę to dużo daje

  6. #6
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    To jeszcze ja: a jak juz trzymasz dociagniete, rozłóż ręce z polami w górę, naciagnij sobie na boki (no wiesz, jakbys chciała latać ) i potem pod nóżki, dużo daje taki ruch, bo chusta się rozkłada na plecach a nie pozostaje zrolowana.
    Albo umów się na kawkę z jakas mamą z Krakowa i wydumajcie, co i jak, bo bol pleców nie jest fajną sprawą (a lekarz powie "nie nosić")
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  7. #7
    Chustomanka Awatar lice
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    633

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez adea Zobacz posta
    Gusia weź nie strasz ja sie nie zginam po dzisiaj, a nie nosiłam nawet godzinki...
    Karusek i Gloting - pewnie macie racje, jutro poprobuje troche szerzej, zawsze zwijam je w takie wąskie paski (i faktycznie blisko karku) bo inaczej mi sie luzują totalnie. No i czesto zdarza mi sie ze jest wlasnie za wysoko, podnosi mi sie przy dociąganiu, nie wiem jak go obnizyc bo obijamy sie głowami nawzajem.
    Pocwicze i zobaczymy co z tego wyjdzie.
    A czy syn ma dobrą pozycje? Nie pownien byc bardziej skulony?
    To ja jeśli można też zapytam o to jak zrobić, żeby dziecko było niżej. Jak zaczynam wiązać to mam małą w okolicy pępka dociągnięciu wędruje tak wysoko, że jak idę to widzę jej czoło na wysokości mojej brody.
    Aga, mama Lenki 21.06.11 i Zuzanki 15.12.12

  8. #8
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lice Zobacz posta
    To ja jeśli można też zapytam o to jak zrobić, żeby dziecko było niżej. Jak zaczynam wiązać to mam małą w okolicy pępka dociągnięciu wędruje tak wysoko, że jak idę to widzę jej czoło na wysokości mojej brody.
    nie podnosić dziecka razem z chustą, tylko chustą pracować; włóż materiał między siebie a małą, potem dociągaj starając się nie podciągać "pakunku" do góry, tylko tak, żeby materiał szedł bardziej na boki a nie ciągnął małą w górę (namieszałam? ) troszkę może podejdzie w górę, ale za dużo nie powinno
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  9. #9
    Chustomanka Awatar lice
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    633

    Domyślnie

    Tzn lepiej ciągnąć w górę i po skosie zanim poły pójdą w dół, tak? Bo ja najpierw je opuszczam a potem dociągam po kawałku.
    Aga, mama Lenki 21.06.11 i Zuzanki 15.12.12

  10. #10
    Chustonoszka Awatar Gusia_
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    118

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez adea Zobacz posta
    Gusia weź nie strasz ja sie nie zginam po dzisiaj, a nie nosiłam nawet godzinki...
    Na pewno nie miałam zamiaru straszyć . Pokombinuj tak jak radzą inne i na pewno się uda

  11. #11
    Chustomanka Awatar rodzynka007
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    795

    Domyślnie

    ja miałam podobny problem i poszlam na warsztaty chustonoszenia, bo wczesniej probowalam sama z ksiazeczki dolaczonej do chusty. Warsztaty mi bardzo pomogly i problemy szybko minely

  12. #12
    Chustoholiczka Awatar glo
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    w podróży
    Posty
    4,021

    Domyślnie

    to może tak (z tym obniżeniem).
    ja dociągam na dwie tury.
    najpierw wstępnie.
    zanim ostatecznie dociągniesz poły, przytrzymaj je nieco w górze, ponad ramionami i pokręć lekko biodrami tak, żeby dziecko w kieszonce się nieco zsunęło w dół - cały czas trzymasz poły, żeby kontrolować wysokość. kiedy głowa będzie na takiej wysokości, że będziesz mogła cmoknąć dziecko w główkę, znaczy, że jest okej i zaczynasz konkretnie dociągać.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •