Mnie rusza jak niewiemco. Biję się z myślami, czy nie kupić, lubię takie obiciówieczki i wygląda imo szlachetniej niż "mazy" Oschy.
Poza tym dziki jedwab didka jest fantastyczny, mam ornat, który jest co prawda grubszy, ale po złamaniu to moja ulubiona chusta, myślę że posłuży córce jeszcze dobrych kilka lat.