Ostatnio zaczynam podzielać zdanie, że elastyk to zło. Wmawia się ludziom, że to chusta prostsza w obsłudze, więc się to to kupuje, wsadza dzieciaka byle jak i wychodzi wisiadło. Brrrr.
Widziałam ostatnio coś takiego. Panu dziecko majtalo się gdzies na wysokości kolan.