Bilans tygodniowych wakacji - oprocz nas: jedna chusta, piec nosidel, dwa wisiadla. Jedno akurat nie w uzyciu, bo dziecko na rekach. A drugie - dziec przodem do swiata, maly niemowlak, tak z 3-4 mies.mama go tak wiozla w autobusie transferowym na lotnisko, a na lotnisku wrzucila do super bajeranckiego wozka ze spacerowka taka kubelkowa, co to dziecko lezy z nozkami zgietymi w z stawach biodrowych i kolanowych. Na szczescie lecialainnym samolotem...