PaPuna - to pewnie pierwsze nieśmiałe wyjście z domu było, nie ma co smutać, co najwyżej mogłaś przyjaźnie podejść i zaugerować poprawki. Do mnie raz poszedł koleś, i w sumie miałam inne zdanie, ale cieszę się że podszedł i chciał coś poprawić
. Z zagranicy i oboje łamanym angielskim się dogadaliśmy
.



i Marzec 2016 
Odpowiedz z cytatem