Widziałam dzisiaj dzieciaczka w chuście ale chyba lepiej by mu w wisiadle było... Tak się ucieszyłam jak zobaczyłam chustę a potem spojrzałam na wiązanie i nawet AlMelle ma lepsze przy tym diamencie nowym... I teraz jakoś tak mi przykro![]()
PaPuna - to pewnie pierwsze nieśmiałe wyjście z domu było, nie ma co smutać, co najwyżej mogłaś przyjaźnie podejść i zaugerować poprawki. Do mnie raz poszedł koleś, i w sumie miałam inne zdanie, ale cieszę się że podszedł i chciał coś poprawić
. Z zagranicy i oboje łamanym angielskim się dogadaliśmy
.
Maj 2014i Marzec 2016
W najnowszym Travelerze - dwa piekne zdjęcia mamy podróżniczki... tylko czemu w wisiadle i to przodem do świata???
M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???
Coś strasznego
![]()
Marcysia'13 Janka
'18
Podejrzewam, że "rodzic" tego wiszącego "dziecka" lata gdzieś w okolicy i się bawi, a "dziecko" zostawił swojej mamie. Bo mało wymagające to "dziecko" jest z racji tego że gumowo-tekstylno-plastikowe
Btw. dawno dawno temu moja mama niosła podobne "dziecko" trzymając je za głowę, w drugiej ręce jakieś siatki z rzeczami dla mnie (zostawiała mnie małą u babci). I w bloku przy windach dostała opieprz od przechodzącego pana, że jak można tak niemowlę nosić. Dziś ktoś by zrobił niewyraźne zdjęcie od tyłu i wrzucił na kwejka czy forum.