Cytat Zamieszczone przez kasikader Zobacz posta
tak, też ostatnio mam dystans do naukowych rewelacji.
W amerykańskich poradnikach dla kobiet w ciąży piszą, że lampka wina od czasu do czasu nie zaszkodzi, w polskich że szkodzi kazdy łyk... Podobno jest to związane z "naszą" skłonnością do alkoholu i obawą że jeśli się napisze że "od czasu do czasu można lampkę", to ta lampka urośnie do butelki a "od czasu do czasu" do codziennie... Czy to możliwe?
Słyszałam coś identycznego od osoby, która z kolei to chyba miała na studiach na Akademii Medycznej. Podobno taką ilość alkoholu to sama się wytworzy, jak coś tam zjemy. Ja tam nie wiem, ale zupełnie mi nie brakowało alkoholu w ciąży, co innego podczas karmienia, czasem chciałam się wychillować wieczorkiem po męczącym dniu i lampka wina byłaby na taką okazję idealna.

A wracając do tematu, to coraz więcej chust dookoła, co mnie bardzo cieszy, ale ostatnio widziałam panią z maluszkiem może 3-m-cznym zamotanym w 2x z wyciągniętymi łapkami górą. Widać było, że się męczył.