a może właśnie trzeba się było najpierw zaznajomić, a za jakiś czas tłumaczyć. Chyba też bym nie słuchała, jakby mi kto obcy coś tłumaczył(znajomej posłuchałam), tylko bym poszła i ewentualnie w zaciszu domu informacji poszukała - tyle, że w necie informacje tak różne, że skutek poszukiwań też różny mógłby być
Edit.: Panthera mi się to kojarzy z regulacją pasków przy plecaku i czasem jak długo niosę to sobie raz ścieśniam raz poluźniam - może się pani chwilowo wydawało, że jest lżej - ale wierzę, że widok mógł zamurować![]()