Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustonówka Awatar Maria Ewa
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Derby, Wielka Brytania
    Posty
    39

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nima Zobacz posta
    nie wiem czy było,ale przez przypadek naknęłam się na ten artykuł i ręce mi opadły... dobre,że chociaż niekóre komentarze podnoszą na duchu.

    http://jejdziecko.pl/nosidlo-czy-chusta#comments
    Kolejny cudowny artykuł na temat cudownego bjorna... Szczerze mówiąc wściekłam się po przeczytaniu komentarzy. Najbardziej rozwalił mnie argument o Cygance (z moim zamiłowaniem do flamenco to zabrzmiało jak complement ) I pana podiatry o karygodnym podpieraniu się autorytetami medycznymi tam gdzie nie mają one wcale zastosowania. Naskrobałam im odpowiednią notkę, ale skasowałam, bo to nie ma sensu. Jak grochem o ścianę. Ostatnio przynajmniej naocznie udowodniłam mężowi jakie to wspaniałe są wisiadełka: pod IKEA widzieliśmy mamusię z niemowlakiem w wisiadle. Dzieciak (o dziwo) był brzuszkiem do brzuszka, ale latał na wszystkie strony w maksymalnym wyproście I rozpaczliwie podciągał nóżki do żabki. Krzysiek nie mógł oczu oderwać I teraz sam wynajduje takie kwiatki, chyba się uczulił

    Co do fotelików samochodowych, naszego nigdy nie montowalismy do wózka, bo był kupowany oddzielnie I nie pasowały adapter. Poza tym zanim jeszcze się pobralismy I nastąpił wysyp dzieci wozonych w krzesełkach, jakoś to nam nie pasowało. Za to moja koleżanka chusty oczywiscie skrytykowała, bo jej wszechwiedząca położna nagadała, że niezdrowe, krzywią kręgosłup, a dziecko 'wdycha nasz zapach' (to było najlepsze), ale w foteliku woziła dzieciaka po domu, bo tak jej usypiał. Na delikatna sugestię, że czytałam I moja położna mówiła że w foteliku to max 2 godziny, odparła, że jej połozna foteliki chwaliła I basta. Zero dociekliwości, slepa wiara w autorytet.




  2. #2
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    jaki tekst w tych komentarzach:
    "Lobby chustowe znowu w ataku. Nikt kto ceni sobie wygodę i czas (żeby to zawiązać...) nie kupi chusty więc wybiera nosidełko."
    "Same nawiedzone handlarki chustami. Tego nikt nie kupuje bo lepiej sobie w łeb palnąć niż tę szmatę wiązać."
    "Dziecko nie jest przedmiotem do noszenia. Dopinanie do tego filozofii to typowy zabieg marketingowy ludzi z branży chuściarskiej, przykładem aktywności są właśnie te pseudofora, które tutaj się pojawiły."
    nie wiem jakich słów można używać na forum, ale ciśnie mi się jedno...co za kretyn

  3. #3
    Chustonówka Awatar Maria Ewa
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Derby, Wielka Brytania
    Posty
    39

    Domyślnie

    Tia, bo my po prostu chcemy poszpanować chustami i po to są nam potrzebne dzieci. A fakt, ze noszenie niesie im same korzyści to tak przez przypadek nam wyszedł




  4. #4
    Chusteryczka Awatar Ronja
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,883

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez irish_dancer Zobacz posta
    WTF


    Skąd to zdjęcie? Wiązanie jest po prostu straszne ale ten pan GRA NA KALIMBIE!!!! Muszę koniecznie mężowi pokazać!!!!


    A ja ostatnio widziałam, jak młoda mama wsiadła do taksówki z maleńkim dzieckiem w foteliku, postawiła fotelik na siedzeniu obok siebie (przodem do kierunku jazdy), usiadła i pojechali. Jeszcze się przyglądałam, czy ona na pewno nie przypnie tego fotelika, ale nie - ręką przytrzymywała... Ehh. Mam nadzieję, że bezpiecznie dojechali i nie było żadnego gwałtownego hamowania
    Witek 2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •