Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Samasia, dokladnie

    JoShiMa, nawet w pelnej cenie bb tutaj jest atrakcyjniejsze od chusty, pomijajac fakt, ze duuuuzo latwiej dostepne, w kazdym sklepie dzieciowym ci "skacze w oczy", w kazdej gazetce "Bobas", "Ciaza", "W oczekiwaniu na dziecko" "Mamo to ja" i tak dalej. W sekcji niezbedne akcesoria swieci triumfy. Chusty natomiast... trzeba naprawde pogrzebac w temacie, wyszukac w necie, wszystko jest wysylkowo, do tego ceny zazwyczaj powalajace z nog. "Glupie" Bebe Sachi (co prawda tkane recznie, ale malo rozreklamowane ) jest drogie. Nie kazdy ma tez tyle samozaparcia, zeby sprowadzac z Europy didki i natki z dodatkowo circa 30 euro kosztami wysylki.
    Uzywki na ebayu rzadkie i zazwyczaj drogie, ponizej stowy nie zejda. Drozej niz bb. (Chociaz czasami zdarzy sie deal stulecia jak moj smaragd indiacz za 64 dolce).
    Reasumujac, chusty sa naprawde jeszcze bardzo niszowa sprawa - przynajmniej tutaj. Ja tez z przykroscia obserwuje Afrykanki dumnie paradujace pociechy w bjornach (kto jak kto, ale one maja piekna tradycje noszenia, moze wstydza sie "szmat"?), a jeszcze bardziej mi przykro jak widze nawet nie miesieczniaka w bb zwisajacego z przodu taty, tatus oczywiscie jest zadzebistym tatusiem, no bo to takie "slodkie" przeciez. Ech...
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Ronja
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,883

    Domyślnie

    Yvona, jak nic powinnaś biznes chustowy na Antypodach rozkręcić
    Witek 2012

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ronja Zobacz posta
    Yvona, jak nic powinnaś biznes chustowy na Antypodach rozkręcić

  4. #4
    Chustonówka
    Dołączył
    May 2011
    Posty
    1

    Domyślnie

    Rozwin interes na antypodach!!! Koniecznie!!!
    Ja chciałam sie wam przyznac, ze niestety juz tez zdazylo mi sie zle nosic niestety. Oczywiscie z niewiedzy. No bo skad mamy wiedziec. Pamiętam jak było na obowiązkowej wizycie u ortopedy. Zbadał bioderka i spier.... Cośtam o chustach czytałam, ale też czytałam pozytywne opinie lekarzyo BB i myślałam, że jak tyle kasy za nosidełko dałam , to dobre musi być.....

  5. #5
    Chusteryczka Awatar huskymama
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    1,649

    Domyślnie

    Jak to mawiała moja kuzynka zagraniczna, która mi chciała bb użyczyć......to mercedes wśród nosideł.....no dziwnie to dziecko w tym dyndało ale pamiętam, że gdybym już wtedy nie była z tematem chust i noszenia zaznajomiona przez dziewczynę z tego forum to bym na bank skorzystała i pożyczyła.

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar majka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Gdynia/Kartuzy
    Posty
    4,908

    Domyślnie

    A tu pan "guru fizjoterapii"

    http://www.youtube.com/watch?v=aOnhP5OYudI

    (jakoś nie lubię za bardzo tego gościa - nie wiem czemu, tzn. chyba wiem, bo nie lubię jak ktoś się za bardzo na czymś nie zna i zaczyna się swoją niewiedzą dzielić jakby to było coś pewnego, sprawdzonego - takie mam wobec niego odczucia, tzn. nie zarzucam mu braków w wiedzy fizjo, bo w tym to ja jestem laik, i tak nie wiem czy mówi dobrze, ale przy chustach, choć ze mnie nie ekspert to podstawy chociaż mam - takoż sądzę) - i co? - faktycznie wszystko o noszeniu dziecka? dla mnie informacje na pół gwizdka, oprócz tego, że chusty popiera, ale proponowanie nosideł turystycznych jako jedynie słusznych rozwiązań dla starszaka to bym polemizowała - nie raz widziałam jak głowy śpiących dzieci w tych nosidłach po prostu dyndają jak cię mogę (znajomi mają jedno z odchylanym panelem, to może trochę lepiej to wygląda, jak w odchylonym foteliku rowerowym) - no chyba, że tylko ułożenie pupy jest ważne. No i jeszcze ta chusta "kółkowo zapinana" - toż to chyba nie chusta.
    Piotruś lipiec 2010, Wojtuś październik 2012, Hania styczeń 2015, [*], [*], Szymon styczeń 2023

  7. #7
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,713

    Domyślnie

    majka, ale przecież to stary filmik.. Jemu już się w miedzyczasie pozmieniało w dobrą stronę, chyba nie wiesz
    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




  8. #8
    Chusteryczka Awatar wildhoney
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    Land of Mordor
    Posty
    2,120

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    Samasia, dokladnie

    JoShiMa, nawet w pelnej cenie bb tutaj jest atrakcyjniejsze od chusty, pomijajac fakt, ze duuuuzo latwiej dostepne, w kazdym sklepie dzieciowym ci "skacze w oczy", w kazdej gazetce "Bobas", "Ciaza", "W oczekiwaniu na dziecko" "Mamo to ja" i tak dalej. W sekcji niezbedne akcesoria swieci triumfy. Chusty natomiast... trzeba naprawde pogrzebac w temacie, wyszukac w necie, wszystko jest wysylkowo, do tego ceny zazwyczaj powalajace z nog. "Glupie" Bebe Sachi (co prawda tkane recznie, ale malo rozreklamowane ) jest drogie. Nie kazdy ma tez tyle samozaparcia, zeby sprowadzac z Europy didki i natki z dodatkowo circa 30 euro kosztami wysylki.
    Uzywki na ebayu rzadkie i zazwyczaj drogie, ponizej stowy nie zejda. Drozej niz bb. (Chociaz czasami zdarzy sie deal stulecia jak moj smaragd indiacz za 64 dolce).
    Reasumujac, chusty sa naprawde jeszcze bardzo niszowa sprawa - przynajmniej tutaj. Ja tez z przykroscia obserwuje Afrykanki dumnie paradujace pociechy w bjornach (kto jak kto, ale one maja piekna tradycje noszenia, moze wstydza sie "szmat"?), a jeszcze bardziej mi przykro jak widze nawet nie miesieczniaka w bb zwisajacego z przodu taty, tatus oczywiscie jest zadzebistym tatusiem, no bo to takie "slodkie" przeciez. Ech...
    Ja bym jeszcze do tego dodała pewnego rodzaju hmmm... odium? związane z chustami - nieświadomi ludzie myślą, że mnie po prostu nie stać na wisiadło, to noszę w szmacie. Mama mojej koleżanki tak właśnie do niej powiedziała - że to wstyd nosić dziecko w szmacie. Gdybyż wiedziała, ile ta szmata kosztuje
    Nazgul, 1. 02. 2009; Morgulina 13. 06. 2011
    One candle left to burn now... before the Darkness comes.

  9. #9
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa Bielany
    Posty
    1,830

    Domyślnie

    Wczoraj, w drodze do lekarza widziałam tatę z dzieckiem w chuście. Tata i dziecko chyba obcokrajowcy.
    Dziecko było, owszem, w chuście, ale zawiązanej arcyniedbale, bardzo luźno, tak że w niej wisiało: nóżki wyprostowane, plecki i głowa odchylone do tyłu.
    Do tej pory byłam zdania, żeby nie zwracać uwagi, że pewnie rodzic się uczy i tak dalej, ale wczoraj poczułam po raz pierwszy, że mam ochotę wyciągnąć nosiciela z tramwaju na pierwszym przystanku i porządnie go zamotać nie czekając na wyjaśnienia.
    Stwierdziłam przy okazji, że spośród widzianych przeze mnie źle zamotanych, z wisiadłami, większość to ojcowie. Ciekawa jestem, czy to się przekłada na większą grupę, czy to tylko ja tak trafiłam.

  10. #10

    Domyślnie

    mówicie o koszmarnym wożeniu... a widziałyście kiedyś dziecko wożone na dachu SAMOCHODU? Ja naprawdę widziałam. W Kielcach jakaś liczna rodzina Cyganów wsiadała do auta. Matka posadziła dziecko ( miało może rok lub dwa) na dachu i wsiadła do środka. Samochód powoli ruszył. Po przejechaniu( bardzo powoli) około 30 metrów matka zdjęła dziecko i odjechali. Nie wiem czy ona chciała mu w ten sposób zapewnić rozrywkę czy po prostu o nim zapomniała. To był dla mnie szok.
    A teraz z innej beczki. Przyznam się, że często sadzam dwumiesięcznego syna w foteliku samochodowym. On lubi w nim być, spać, oglądać świat. Chciałabym kupić sobie chustę, bo synek uwialbia być na rękach, ale szczerze mówiąc nie mam kasy ani pojęcia o tym. Na to forum trafiłam ze względu na pieluchy wielorazowe. Mam w domu dwa nosidełka, które dostałam po innym dziecku z rodziny ale po przeczytaniu tego wątku wiem już, że nie będę w nich nosić bo są niezdrowe.
    Dziewczyny podziwiam Was, że tyle wiecie o dzieciach. Ja mam 23 lata, już dwójkę maluchów i ciągle się uczę. Nie ukrywam, że bardzo wielu rzeczy od mam z tego forum.

  11. #11
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kofeina Zobacz posta
    Wczoraj, w drodze do lekarza widziałam tatę z dzieckiem w chuście. Tata i dziecko chyba obcokrajowcy.
    Dziecko było, owszem, w chuście, ale zawiązanej arcyniedbale, bardzo luźno, tak że w niej wisiało: nóżki wyprostowane, plecki i głowa odchylone do tyłu.
    Do tej pory byłam zdania, żeby nie zwracać uwagi, że pewnie rodzic się uczy i tak dalej, ale wczoraj poczułam po raz pierwszy, że mam ochotę wyciągnąć nosiciela z tramwaju na pierwszym przystanku i porządnie go zamotać nie czekając na wyjaśnienia.
    Stwierdziłam przy okazji, że spośród widzianych przeze mnie źle zamotanych, z wisiadłami, większość to ojcowie. Ciekawa jestem, czy to się przekłada na większą grupę, czy to tylko ja tak trafiłam.
    Jak w chuście, tobym pouczyła! Gdyby mnie ktoś zaczepił na ulicy i powiedział, co mam poprawić w czasach, kiedy wychodziłam z duszą na ramieniu, nie wiedząc, czy dziecku nie stanie się krzywda przez moje złe wiązanie, byłabym przeszczęśliwa

  12. #12
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Lubelskie
    Posty
    1,807

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kofeina Zobacz posta
    Stwierdziłam przy okazji, że spośród widzianych przeze mnie źle zamotanych, z wisiadłami, większość to ojcowie. Ciekawa jestem, czy to się przekłada na większą grupę, czy to tylko ja tak trafiłam.
    Może faktycznie coś w tym jest...Część facetów nie zwraca uwagi, że to niewygodne/niezdrowe/niebezpieczne dla dziecka i już.
    Jak ostatnio mój małż wyraził chęć zamotania, to ja nie posiadając się z radości, mówię mu, pokazuję, co i jak...(sam kiedys ćwiczył z ..poduszką ze dwa razy) A ten stał jak słup soli,łapy rozpostarł jak do lotu, ja z małą na ręku, a ten do mnie "no to weź mnie zakręć" Byliśmy już i tak spóźnieni, ale zamiast go motać, to miałam ochotę walnąć w łeb gumowym młotkiem. I poszliśmy z wózkiem.
    Uważaj, kiedy marzysz o własnym bagienku. Bo możesz wylądować z ogrem w jednym domu.

    H.24.08.13

  13. #13
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Przeszukując net by obejrzeć fotki Fade Berry, znalazłam to:


    Porozmawiajmy o dociąganiu....
    Focia z bloga:
    http://lalunne.livejournal.com/2709.html

    Co to w ogóle jest? 2X?

  14. #14
    Chusteryczka Awatar Ronja
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    2,883

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lati Zobacz posta
    Łomatko!!! aż nie wiem, jak to skomentować


    Ania-przyszłamama, ja moją pierwszą chustę kupiłam za niecałe 100zł z przesyłką, Nati Savanna. Pewnie można znaleźć taniej a na pewno warto, jak dziecko podrośnie to nie tak łatwo będzie utrzymać je na rękach
    Witek 2012

  15. #15
    Chusteryczka Awatar irish_dancer
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    2,285

    Domyślnie

    Koleżanka zachwycona Babybjornem, chyba tym nowym:
    http://scandinavianbaby.pl/product-p...FQ1c3godgAYAkw
    jakoś to do mnie nie przemawia :/

    i dziwi się, że prawidłowe nosidła nie mają opcji noszenia przodem do świata
    Ostatnio edytowane przez irish_dancer ; 05-01-2014 o 12:59

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •