Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    hanciaa

    Cytat Zamieszczone przez Wiewiórka Zobacz posta
    Ogólnie można podzielic je na rozkladane na leżąco i półleżaco oraz na nie rozkladalne. Oraz na takie z reulowanym podnóżkiem albo bez. Oraz na takie które maja amortyzowane koła ale większość takiej amortyzacji nie posiada. Ogólnie wózki parasolki sa dla dziecka od 18 miesięcy w górę (wiem ze się widuje duzo młodsze, ale teoria jedno praktyka drugie), które samodzielnie porządnie chodzi. Ale jeśli taki wózek rozklada sie do leżenia, ma duze (jak na parasolkę oczywiście) amortyzowane koła, ma regulowany podnzek to spokojnie nadaje się dla dzieci ponizej roku, spokojnie po pół roku.
    wow!
    jako wózkowa ignorantka nie wiedziałam o tym

    właśnie kupiłam spacerówkę-parasolkę
    no po prostu wow! jednak ktoś czuwa

  2. #2
    Chustomanka Awatar RoxieSTB
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    staffordshire
    Posty
    668

    Domyślnie

    OT A taki maclaren xt nadaje się dla dziecka poniżej roku?

  3. #3
    hanciaa
    Guest

    Domyślnie

    melodi piszesz, że jesteś mamą od 9ciu miesięcy. Na wiosnę pójdziesz z małym na plac zabaw i zobaczymy co wtedy zrobisz Zaczną Cię drażnić inne rzeczy np. jak matka rozmawia przez telefon a jej dzieciak kopie Twojego. Matka nie widzi. Kopie znowu, matka "ojej, nie wolno kochanie" skutek wychowawczy - żaden. Pójdziesz na huśtawkę, jakieś dziecko podłapie i będzie pierwsze, to odwrócisz się i pójdziesz na ślizgawkę a dzieciak zeskoczy z huśtawki i będzie pierwszy na ślizgawce i Cię nie wpuści.. Matka- brak reakcji.. Zacznie Cię wkurzać grzebanie w Twoim wózku przez obce dzieci i wiele innych rzeczy. Duuuużo opiekunów robi się na placach zabaw głuchych i ślepych. Pamiętaj świata nie zbawisz! Jedyne co możesz zrobić, to wychować mądrze (czyli zgodnie z Twoimi zasadami) swoje własne dziecko. Przynajmniej nie narobisz sobie wrogów wśród osób, z którymi później Twoje dziecko będzie chodziło do przedszkola czy szkoły. Rozumiem doskonale Twoje motywy, ale wierz mi, że to co Ty uważasz za mądre i dobre dla mnie wcale takie być nie musi

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar majka
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Gdynia/Kartuzy
    Posty
    4,897

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanciaa Zobacz posta
    Pójdziesz na huśtawkę, jakieś dziecko podłapie i będzie pierwsze, to odwrócisz się i pójdziesz na ślizgawkę a dzieciak zeskoczy z huśtawki i będzie pierwszy na ślizgawce i Cię nie wpuści..
    taaa, znamy to, znamy, na szczęście tylko niektóre dzieci tak mają
    Piotruś lipiec 2010, Wojtuś październik 2012, Hania styczeń 2015, [*], [*], Szymon styczeń 2023

  5. #5
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    Taak,ja mam taką mamusię głuchą i ślepą na własnym osiedlu dlatego przestałam przed blok wychodzić wolę pójść do parku czy na drugie osiedle niż ryzykować zdrowiem i życiem moich dzieci.
    Dziecko ma prawie trzy latka,potrafi zamierzyć się złożonym wózkiem parasolką dla lalek na inne dziecko matka nie widzi bo zakochana jest w młodszym spokojnym synku guga do nie go a starszy robi co chce nawet zwrócenie uwagi matce,że dziecko zachowuje się agresywnie i niebezpieczne,nie przynosi efektów.Jedyną osoba która jest konsekwentna w stosunku do tego dziecka i na prawdę zwraca uwagę na to co robi czy nie robi krzywdy innym to jest dziadek chłopca i kiedy w efekcie złego zachowania zaprowadzi dziecko do domu jeszcze się kwestionuje jego decyzje.
    No chore jak dla mnie to może lepiej czekać aż do tragedii dojdzie i wtedy co??
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  6. #6
    hanciaa
    Guest

    Domyślnie

    Ja osobiście nie wiem jak reagować na takie zachowanie obcych dzieci i ich rodziców. Jak dzieciak jest agresywny, to zabieram córkę i idę w inne miejsce.Miałam taką sytuację w galerii na palcu zabaw. Gówniarz o imieniu Mohamed zachowywał się tak, że miałam ochotę dać mu po tyłku. Dzieciak szarpał moją córeczkę za ubrania, bo on chciał na jakąś tam zabawkę. Babki z placu zabaw próbowały reagować, ale mały wrzeszczał, ryczał itp. Matka -Polka w muzułmańskiej szmacie na twarzy, po zwróceniu uwagi zaczęła krzyczeć, że wezwie policję, bo jesteśmy rasistami i obrażamy jej przekonania religijne. Także z mojego doświadczenia wynika, że niestety lepiej zabrać dziecko w inne miejsce, niż psuć sobie humor A może założymy nowy wątek "jak reagować na brak reakcji opiekunów na placach zabaw"

  7. #7
    Chustomanka Awatar Nadarienne
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    560

    Domyślnie

    Chyba już gdzieś był taki temat, o tych placach zabaw.

    edit: O właśnie ten, który dita zalinkowała, miałam na myśli.
    Ostatnio edytowane przez Nadarienne ; 10-09-2013 o 15:14
    Maria 17.01.2010, Aleksandra 4.01.2013

  8. #8

  9. #9
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez hanciaa Zobacz posta
    melodi piszesz, że jesteś mamą od 9ciu miesięcy. Na wiosnę pójdziesz z małym na plac zabaw i zobaczymy co wtedy zrobisz Zaczną Cię drażnić inne rzeczy np. jak matka rozmawia przez telefon a jej dzieciak kopie Twojego. Matka nie widzi. Kopie znowu, matka "ojej, nie wolno kochanie" skutek wychowawczy - żaden. Pójdziesz na huśtawkę, jakieś dziecko podłapie i będzie pierwsze, to odwrócisz się i pójdziesz na ślizgawkę a dzieciak zeskoczy z huśtawki i będzie pierwszy na ślizgawce i Cię nie wpuści.. Matka- brak reakcji.. Zacznie Cię wkurzać grzebanie w Twoim wózku przez obce dzieci i wiele innych rzeczy. Duuuużo opiekunów robi się na placach zabaw głuchych i ślepych. Pamiętaj świata nie zbawisz! Jedyne co możesz zrobić, to wychować mądrze (czyli zgodnie z Twoimi zasadami) swoje własne dziecko. Przynajmniej nie narobisz sobie wrogów wśród osób, z którymi później Twoje dziecko będzie chodziło do przedszkola czy szkoły. Rozumiem doskonale Twoje motywy, ale wierz mi, że to co Ty uważasz za mądre i dobre dla mnie wcale takie być nie musi
    Skoro napisałam: "poznałam wiele świetnych mam na placu zabaw obok mnie " to chyba jest sugestia, że chodzę na place zabaw Od jakiś dwóch miesięcy. Synek sobie raczkuje, wstaje przy barierkach, turlamy sobie piłeczkę, i uwielbia patrzeć się na inne dzieci. Nie raz ktoś młodego obsypie piaskiem czy zabierze zabawę,widuję też takie mamy , o których piszesz. I tak jak napisałam, nie raz rozmawiałam z nimi, nie w celu zbawienia świata, lecz dla poszerzenia horyzontów i wymiany spostrzeżeń, nie raz od nich też dowiaduję się rzeczy, na które wcześniej nie wpadłam/ nie wiedziałam/ nie doczytałam. hanciaa czytaj proszę moje wypowiedzi skoro rozmawiamy
    Ostatnio edytowane przez melodi ; 13-09-2013 o 12:29
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  10. #10
    hanciaa
    Guest

    Domyślnie

    melodi czytam, czytam i fajna z Ciebie babka też chętnie bym nie raz pogadała z innymi mamami, ale u mnie niestety rzadko się zdarzają osoby, które mają na to ochotę.. a osoby, którym szczerze zachwalałam chusty (były zainteresowane) kupowały w końcu wisiadła, jak próbowałam przekonać, że jak jest "mało mleka" to trzeba laktację pobudzać- przeszły na modyfikowane itd. Więc z doświadczeń mojego "podwórka" wynikają wnioski, o których piszę. Ty po doświadczeniach ze swojego środowiska masz inne. Zazdroszczę, Ci że Twoje argumenty do kogoś trafiają

  11. #11
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    No czy trafiają, to nie powiem,bo tak na prawdę niewiele z tych osób faktycznie wracając do domu szuka sobie składu Danonków, ale pogadać zawsze warto
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  12. #12
    Chusteryczka Awatar abcd_2007
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Elbląg
    Posty
    1,996

  13. #13
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,926

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez RoxieSTB Zobacz posta
    OT A taki maclaren xt nadaje się dla dziecka poniżej roku?
    raczej tak, prawdę mówiąc rekomendowany jest on nawet od urodzenia, tzn. bardziej model xlr, który różni się z xt nic nie znaczącymi szczegółami pod katem noworodka (różni sie szerokoscią siedziska, wysokością rączek, akcesoriami ale poza tym to to samo). Można nawet dokupic gondolę. Peg perego/mamas &papas pliko też posiada wózek pliko polecany juz od urodzenia
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  14. #14
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    Swoją drogą zastanawia mnie jak można być tak bezkrytycznym wg własnych dzieci pozwalać im się znęcać nad młodszymi dziećmi w piaskownicy czy w ogóle na terenie placu zabaw czy podwórka.Dla mnie to jest totalny brak zainteresowania.Ja rozumiem może komuś wypaść ważny telefon,może się człowiek nawet zagadać na chwilkę wyłączyć bo jest po prostu zwyczajnie zmęczony, ale kiedy rodzicowi zwraca się uwagę to reakcja powinna być natychmiastowa przynajmniej moja taka jest o ile być musi.
    Staram się chodzić krok w krok za moim synem,żeby sobie nie zrobil krzywdy oraz nie próbował innym jej czynić od razu w zarodku gaszę jego zapędy,choć takowe rzadko się zdarzają,na tym etapie mogę mu tylko do bólu mówić,że tego nie wolno aż załapie(a łapie na prawdę szybko).Kiedy sypie dzieciaki piaskiem w piaskownicy i moje zakazy i uwagi nic nie dają to go zabieram stamtąd i kieruję jego uwagę na inne tory.
    To fakt,że z placu zabaw wracam niekiedy umęczona, ale nikt mi nie powie,że moje dzieci są agresywne,nie potrafią się bawić zgodnie czy dzielić.To że chodze za synem nie znaczy że mu bronię wszystkiego bronię mu jedynie tego co stwarza dla niego realne zagrożenie,niszczenia cudzych rzeczy,ale jak chce biegać to biega chce wspinać się po schodach to się wspina jak spadnie będzie uważał przy kolejnej próbie choć staram się go asekurować by te upadki nie kończyły się jakoś drastycznie dla niego.
    No niestety jeżeli ktoś podejmuje się być rodzicem to bierze na siebie odpowiedzialność za tą istotę nie tylko kiedy jest maleńka, ale kiedy dorasta i broi również za jego czyny za jego wychowanie i wpajanie mu wartości.Dla mnie jest to zupełnie naturalne,ale jak zdążyłam zaobserwować nie dla każdego niestety.
    Rozwinęłam się ale skoro wynikła dyskusja to takie moje spostrzeżenia w tym temacie choć ostatnio dla mnie to temat rzeka mogę pisać i pisać.
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  15. #15
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Z serii koszmarne wożenie: jeżeli Twoje dziecko jest już tak duże, że wiezione w wózku głową dotyka kaptura wózka, a nogami szura po ziemi - to znak by powoli odzwyczaić je od wożenia
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  16. #16
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    397

    Domyślnie

    Taa nie raz się z tym już spotkałam.
    Ale tez sama popełniłam taki grzech albo nie grzech nie wiem.Córka nie chciała długo chodzić była po prostu zazdrosna o brata nie trafiały żadne agumenty,by ją zmusić do chodzenia.Wobec tego zakupiłam podwójny wózek,bo dystanse robiłam duże.
    Wyglądało to komicznie jak córka z podkurczonymi nogami jechała na pierwszym siedzeniu,ale co było robić.Teraz od kilku miesięcy córka już chodzi sama a jak mi jęczy że ją nogi bolą to robimy przerwę odpoczywamy na ławce i idziemy dalej.
    BASIA(20.01.2000)Ania(04.09.2009)Jaś(05.10.2011)

  17. #17
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Tutaj niektore mamy uzywaja wozka jako transportu zakupow i tutaj mam zrozumienie, nie kazdy ma samochod; a u nas nie ma tak, ze sklep rzut beretem, trzeba troche pomaszerowac.

    W temacie koszmarnego... na plac zabaw przyszli dumni rodzice. Pobujali dziecko, posadzili tu, posadzili tam, trzymajac je, bo - uwaga - mialo nie wiecej niz dwa miesiace i wlasciwie to ledwo kumalo co sie z nim dzieje. Cykneli fotki telefonem (pewnie zeby na fejsa wrzucic jak to sie dziecko "bawi" na placu po czym poszli. A ja ze zdumieniem zobaczylam, ze bylo w spacerowce z podniesionym siedziskiem. Owszem, calkiem wypasny i przyjemny jogger, ale.... no wlasnie, opcja rozlozenia na plasko byla. Jak rzadko mnie dziwia i szokuja rozne rzeczy okolodzieciece, tak tu mnie ruszylo.
    Myslenie najwyrazniej boli.
    Ostatnio edytowane przez yvona ; 13-09-2013 o 11:06
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •