Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar alinoe
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Miasto Ognia
    Posty
    760

    Domyślnie

    Ja widziałam ostatnio dziecko w wisiadle. Pierwszy raz z bliska i już wiem o co takie halo. Masakra jakaś . Dzisiaj w moim małym miasteczku widziałam mamę z dzieckiem w ergonomiku...przodem do świata

  2. #2
    Chustomanka Awatar Falka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    548

    Domyślnie

    Atoka sąsiadka nosi dokładnie tak ja na tym zdjęciu na Kafeterii. Początkowo myślałam, że ona to wiązanie z elastyka zrobiła, ale nie - to tkana. Mam ciary za każdym razem jak ją widzę.
    Obmyśliłam już plan jak jej zwrócić uwagę - poproszę inną sąsiadkę - ta nie powinna mieć z tym problemu Ale tchórz ze mnie

    A dzisiaj znowu wisiadło w parku.
    Jakieś dwa tygodnie temu widziałam też babeczkę w Tuli z maleńką dzieciną. Właściwie wcale jej nie było widać, stópki tylko wyglądały. Niezbyt przyjemnie to wyglądało.
    Gałganka 31.10.2011

  3. #3
    Chustodinozaur Awatar qqrq5
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    zachodniopomorskie
    Posty
    19,983

    Domyślnie

    Falka pewnie miała wkładkę dla noworodka w Tuli
    [*] i
    Ignaś 07.04.2008 Staś 07.05.2013

    Pisze z telefonu wiec czasami brakuje mi polskich liter

  4. #4
    Chustonoszka Awatar Atoka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    61

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Falka Zobacz posta
    Atoka
    Obmyśliłam już plan jak jej zwrócić uwagę - poproszę inną sąsiadkę - ta nie powinna mieć z tym problemu Ale tchórz ze mnie
    Widze, ze tu na forum jest jakas tendencja do niezwracania raczej uwagi. Widac dziewczyny czesto spotykaja sie z nieprzychylnymi czy wrecz agresywnymi reakcjami. Ja teoretycznie wiem o wiazaniach, co je motam, wszystko. W praktyce różnie bywa, bo albo dziec nie wspolpracuje (najlepiej na niego wlansie zwalic ), albo na polar motam. A jak i ja i dziec w polarach to juz roznie bywa. W sumie jakbym ja na ulicy ktos zaczepil i jeszcze zaproponowal pomoc w poprawieniu, to bylabym wdzieczna. Ale ja to dziwna jestem.

    Z drugiej strony zazdroszcze niektorym rodzicom beztroski, bo ja kurcze, jak cos nei tak z wiazaniem to mam dyskomfort psychiczny, ze dziecku zle, a ono nawet nie protestuje.
    Mama Kruszynki [*] 2010 i Jasia 2012, i Krzysia 2015

  5. #5
    Chustomanka Awatar katarinqa
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    okolice Trójmiasta
    Posty
    764

    Domyślnie

    ło matko jak strasznie dziecko wygląda w tym nosidle
    aż się całe zwinęło w sobie
    http://allegro.pl/nosidelko-maxi-cos...244287740.html
    taki efekt za jedyne 327 + przesył

  6. #6
    Chustomanka Awatar Falka
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    548

    Domyślnie

    Atoka, ja bym się taż nie obraziła, jakby ktoś podszedł i zwrócił mi uwagę, że mam chustę niedociągniętą czy coś. Ale jakby ktoś podszedł i powiedział, że noszenie to męczenie dziecka bo on po tym czytał i wie lepiej to już bym przyjaźnie nie zareagowała. Z jednymi sąsiadami miałam spięcie właśnie dlatego, że jak powiedziałam, że to co kupili to wisiadło i zaczęłam wyjaśniać dlaczego, to koleś na mnie naskoczył, że on czytał mnóstwo opinii ortopedów i że to nosidło jest dobre i zdrowe, a to ja dziecko męczę bo ciągle zwinięte w kabłąk noszę.
    Gałganka 31.10.2011

  7. #7
    Chustonoszka Awatar Atoka
    Dołączył
    Oct 2012
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    61

    Domyślnie

    Falka, ja mialam na przyklad taka sytuacje w szpitalu, ze pielegniarka uznala, ze w chuscie mecze dziecko i rozpowiadala naokolo. Mi nie zwrocila uwagi. Ciekawe, czy jesli dziecko jest na prawde krzywdzone tez tak postepuje. Wkurzylo mnie to, bo jak cos ma do mnie to niech mowi, moze cos konstruktywnego z tego wyjdzie, a nie gada po katach.

    Nam ciezko zniesc opinie, ze meczymy dzieci w chustach, wisiadlowym ciezko zniesc, ze mecza w wisiadle. Kazdy wie swoje i nie mam na mysli prawdziwej prawdy, tylko osobiste przekonania. O BB na przyklad jest masa pozytywnych wypowiedzi lekarzy, sa nawet obrazki z rozkladem nacisku na poszczegolne czesci ciala (swoja droga co im szkodzi zrobic porzadne nosidlo ergo i nie zalecac noszenia przodem do swiata?).

    Ja wiem, ze chusta czy ergonomik jest dobry, a wisiadlo be. Ktos, kto chce nosic dziecko, ale chusta z roznych wzgledow mu nie pasuje, latwo moze trafic na wisiadlo (prawda, ze o wiele latwiej kupic wisiadlo niz ergo?).

    Moze to kwestia sposobu, w jaki sie zwraca uwage? Moze wystarczy zaczac od "Jak super, ze nosicie, jak swietnie wygladacie!", a potem delikatnie nakierowywac? Nie wiem... nigdy nie bylam w takiej sytuacji.

    Inna sprawa, ze mlodzi rodzice sa tak torpedowani z kazdej strony radami lepszymi lub gorszymi, ze szlag trafia jak ktos jeszcze sie wtraca. Mi dlugo zajelo zanim zaczelam postepowac tak jak czuje, a nie tak jak mi mowia... i czuc sie z tym dobrze.

    Ale za OTowalam p'szam
    Mama Kruszynki [*] 2010 i Jasia 2012, i Krzysia 2015

  8. #8
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Atoka Zobacz posta
    Falka, ja mialam na przyklad taka sytuacje w szpitalu, ze pielegniarka uznala, ze w chuscie mecze dziecko i rozpowiadala naokolo. Mi nie zwrocila uwagi. Ciekawe, czy jesli dziecko jest na prawde krzywdzone tez tak postepuje. Wkurzylo mnie to, bo jak cos ma do mnie to niech mowi, moze cos konstruktywnego z tego wyjdzie, a nie gada po katach.

    Nam ciezko zniesc opinie, ze meczymy dzieci w chustach, wisiadlowym ciezko zniesc, ze mecza w wisiadle. Kazdy wie swoje i nie mam na mysli prawdziwej prawdy, tylko osobiste przekonania. O BB na przyklad jest masa pozytywnych wypowiedzi lekarzy, sa nawet obrazki z rozkladem nacisku na poszczegolne czesci ciala (swoja droga co im szkodzi zrobic porzadne nosidlo ergo i nie zalecac noszenia przodem do swiata?).

    Ja wiem, ze chusta czy ergonomik jest dobry, a wisiadlo be. Ktos, kto chce nosic dziecko, ale chusta z roznych wzgledow mu nie pasuje, latwo moze trafic na wisiadlo (prawda, ze o wiele latwiej kupic wisiadlo niz ergo?).

    Moze to kwestia sposobu, w jaki sie zwraca uwage? Moze wystarczy zaczac od "Jak super, ze nosicie, jak swietnie wygladacie!", a potem delikatnie nakierowywac? Nie wiem... nigdy nie bylam w takiej sytuacji.

    Inna sprawa, ze mlodzi rodzice sa tak torpedowani z kazdej strony radami lepszymi lub gorszymi, ze szlag trafia jak ktos jeszcze sie wtraca. Mi dlugo zajelo zanim zaczelam postepowac tak jak czuje, a nie tak jak mi mowia... i czuc sie z tym dobrze.

    Ale za OTowalam p'szam
    Bardzo pięknie to napisałaś!

  9. #9
    Chustomanka Awatar margolcia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Józefów
    Posty
    616

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez katarinqa Zobacz posta
    ło matko jak strasznie dziecko wygląda w tym nosidle
    aż się całe zwinęło w sobie
    http://allegro.pl/nosidelko-maxi-cos...244287740.html
    taki efekt za jedyne 327 + przesył
    To zdjęcie to fotomontaż.

  10. #10
    Chustomanka Awatar tytanowa@
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Otwock
    Posty
    974

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez margolcia Zobacz posta
    To zdjęcie to fotomontaż.
    A na jakiej podstawie twierdzisz, że to fotomontaż? Wygląda całkiem prawdopodobnie jak dla mnie,a le nie znam tego nosidełka.

    A ja Wam powiem tak. Przygotowywałam się przez ostatnich kilka tygodni do wystąpienia na temat historii noszenia i jak to noszenie niemowlaków wygląda wszędzie na świecie. I wiecie co? Wyluzujcie! Ludzie noszą dzieci w koszach z wikliny, albo przywiązane do desek sosnowych. W torbach noszonych na czołach, albo w takich prymitywnych nosidłach, że się aż słabo robi ot pasek koziej skórki i cześć. Na prawdę większość tych dzieci rozwija się świetnie! A wy tu " Czy spacerówka kubełkowa, czy nie kubełkowa"
    Ach nie ma nic koszmarniejszego niż cudze praktyki

    Hey ho! Let's go!
    miluni.pl

  11. #11
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tytanowa@ Zobacz posta
    A na jakiej podstawie twierdzisz, że to fotomontaż? Wygląda całkiem prawdopodobnie jak dla mnie,a le nie znam tego nosidełka.

    A ja Wam powiem tak. Przygotowywałam się przez ostatnich kilka tygodni do wystąpienia na temat historii noszenia i jak to noszenie niemowlaków wygląda wszędzie na świecie. I wiecie co? Wyluzujcie! Ludzie noszą dzieci w koszach z wikliny, albo przywiązane do desek sosnowych. W torbach noszonych na czołach, albo w takich prymitywnych nosidłach, że się aż słabo robi ot pasek koziej skórki i cześć. Na prawdę większość tych dzieci rozwija się świetnie! A wy tu " Czy spacerówka kubełkowa, czy nie kubełkowa"
    Ach nie ma nic koszmarniejszego niż cudze praktyki

    A. listopad 2012




  12. #12
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tytanowa@ Zobacz posta

    A ja Wam powiem tak. Przygotowywałam się przez ostatnich kilka tygodni do wystąpienia na temat historii noszenia i jak to noszenie niemowlaków wygląda wszędzie na świecie. I wiecie co? Wyluzujcie! Ludzie noszą dzieci w koszach z wikliny, albo przywiązane do desek sosnowych. W torbach noszonych na czołach, albo w takich prymitywnych nosidłach, że się aż słabo robi ot pasek koziej skórki i cześć. Na prawdę większość tych dzieci rozwija się świetnie! A wy tu " Czy spacerówka kubełkowa, czy nie kubełkowa"
    Ach nie ma nic koszmarniejszego niż cudze praktyki
    ciesze sie ze to napisałas sama chciałam, ale nie wiedzialam jak ując w słowa. i troche bałam sie linczu
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •