Ja teżBo moim zdanie Mutsy się na tyle rozkłada, że nie stanowi to poroblemu. Ale to chyba jedyny taki fotelik.
I dla mnie to było jedyne wyjście, kiedy naprawdę musiałam wyjść gdzieś daleko- powyżej godziny marszu w jedną stronę. Bo przynajmiej sama umiałam to wszystko znieść po schodach. Ale niech już będzie, że i tak z wóżkiem wyszłam ze 5-6 razy![]()