Strona 7 z 24 PierwszyPierwszy 12345678910111213141517 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 121 do 140 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar kathriin
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    WARSZAWA
    Posty
    403

    Domyślnie

    Ronja jak ten tata był w hoppediz pune pink ornage to pewnie mój mąż jak go zobaczyłam jak wszedł do domu to nogą się przeżegnałam

    na szybcika z telefonu... przepraszam z ewentualne błędy
    www.kasiadobosz.com fotografia glamour & artnude

  2. #2
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    okolice Krakowa
    Posty
    3,686

    Domyślnie

    tatusiowie czasami tak mają!

  3. #3
    Chustofanka Awatar ubyszka
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Ząbki
    Posty
    291

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Ananke Zobacz posta
    Ale po co chcesz oceniac?
    Nie, nie. Nie chcę oceniać. Tak patrzę i czasem mam wrażenie, że coś nie teges. Chciałam się tylko upewnić, że czasem to ja mam schizy. No i nabrać pewności siebie, że mogę tak wyjść do miasta i będzie ok. Raczej o to mi chodziło, bo bloga lubię i ją też. Plus zdjęcia super są moim zdaniem.
    Alek 13 VI 2013 r. i Jerzyk 19 XI 2015 r.

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar Kudlata
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    4,746

    Domyślnie

    Widziałam nad morzem dziecko w wisiadle przodem do świata z rączkami wyciagnietymi górą, obok głowy. Nie wyglądało na szczęśliwe. Widziałam inne, też w wisiadle, też nie było uratowane. Kuba w chuście albo się cieszy, rozgląda, gaworzy albo śpi albo ma szansę zasygnalizować, że chce wyjść. Nie patrzy smutnym, otepiałym wzrokiem jak tamte dzieciaki. Być może są dzieci w wisiadlach, które się śmieją, ja nie widziałam.
    Co do budy postawionej, to nasza ma otwory wentylacyjne.
    Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018

  5. #5
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Ja na szczęście miałam na pierwszych spacerach ze sobą moją mamę, która szybko mi wybiła z głowy nakładanie na wózek osłony ("dziecko musi mieć świeże powietrze"), a jak było ostre słońce, to nauczyła mnie ciągnąć wózek tyłem, żeby Zosia była w cieniu. Za to panikowała, że za cienki kocyk kładę pod dziecko

  6. #6
    Chustomanka Awatar Madzia_180
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Brzeg
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    U mnie malo chustofanek, prócz rowerzystki i wisielczej chustomamy
    Szymonek 07/11/2009 i Filipek 31/03/2014

  7. #7
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    A ja nie raz chodzę pewnie z koszmarną kieszonką . Czasem nóżka krzywo, czasem to jest dzidzia niedociągnięta i nisko, ale mam 3 minuty do domu to już nie ruszam wiązania... więc ciekawe czy jakiś chusto znawca się śmieje pod nosem . Ale przyznam że byłabym wniebowzięta gdyby jakaś chustomama do mnie podeszła od tak pogadać, niekoniecznie od razu zwracać uwagę . A jeśli zwracać to tym lepiej!

  8. #8
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mikalina Zobacz posta
    pompolinka - eh co do kontaktu wzrokowego to bardzo nie lubię jak się do kogoś uśmiecham (ostatnio widziałam babkę z mt czy ergo) a ta nie odpowiada uśmiechem
    Mnie tez jest w takich sytuacjach bardzo przykro.

    Podpisuję się (zresztą już pisałam o tym wcześniej) pod prośbami o zaczepianie i poprawianie - chociaż to już przy kolejnym dziecku, bo ostatecznie pożegnałyśmy się z chustami na rzecz nosidła. Ja w ogóle lubię sobie z ludźmi na ulicy pogadać. Stresuję się, czasem mi się język plącze, ale fajnie wiedzieć, że wszystkim nie jest wszystko jedno.

  9. #9
    Chustomanka Awatar pompolinka
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    611

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mikalina Zobacz posta
    A ja nie raz chodzę pewnie z koszmarną kieszonką . Czasem nóżka krzywo, czasem to jest dzidzia niedociągnięta i nisko, ale mam 3 minuty do domu to już nie ruszam wiązania... więc ciekawe czy jakiś chusto znawca się śmieje pod nosem . Ale przyznam że byłabym wniebowzięta gdyby jakaś chustomama do mnie podeszła od tak pogadać, niekoniecznie od razu zwracać uwagę . A jeśli zwracać to tym lepiej!
    Eeee niedociągnięcia czy krzywizna lekka to jest dla mnie tzw. próg błędu, takie umiejętności to się od razu nie ma, z czasem się człowiek sam szkoli jak dobrze dociągnąć itd.
    Ja nie ogarniam wisiadeł w żaden sposób, patrzenie na to mnie fizycznie boli i wkurza.
    Jak się dzieć mi wydzierał albo wyginał to miałam w nosie technikę i krzywizny

  10. #10
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    pompolinka - no prawda, czasem trzeba zawiązać chustę w pół minuty a potem ewentualnie dociągnąć, co daje różne rezultaty

  11. #11
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2014
    Posty
    8

    Domyślnie

    a ja nawet lubię, kiedy chusta jest trochę niestaranna

  12. #12
    Chustofanka Awatar ciocia_wiedzma
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Karczew
    Posty
    218

    Domyślnie

    Kustafa, powiedz prosze ze szla z jedna reka pod pupa a druga na karku malucha. Bo inaczej sobie nie wyobrazam. Ja nawet jak czuje ze dociagniety to lapa czasem trzymam. Taki komfort psychiczny

  13. #13
    Chustofanka Awatar soh
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Japonia
    Posty
    495

    Domyślnie

    Nosidlo to to nie jest, ale w sumie ma sluzyc do trzymania dzieci "blisko".
    Sama nie wiem, czy smiac sie czy plakac...
    http://birthofanewearth.blogspot.jp/...ew-cuddle.html
    Soh i same corki - Majka (08/2007), Kalina (09/2009), Sumire (07/2012), i Amelka (02/2015)

  14. #14
    Chustoholiczka Awatar samasia
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Warszawa Jelonki
    Posty
    4,119

    Domyślnie

    Mnie to trochę przypomina (w zamyśle) nasze rożki! I teraz się cieszę, że dużo w takim rożku nie nosiłam - przede wszystkim moja mama, która się z jakiegoś powodu bała trzymania Zosi bezpośrednio na rękach

  15. #15
    Chustopróchno Awatar Soul
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Toruń*Magic*City
    Posty
    10,713

    Domyślnie

    soh, o matulu..

    Faktycznie, "rewelacyjne"... Ciągle ta sama pozycja, ten sam kąt nachylenia, zero zmiany ułożenia ciałka, kiedy niewygodnie, suuuuper Dla mnie podobnie wygodne - jak trzymanie dziecka w domu w foteliku samochodowym..
    Mikołaj 2007, Ignaś 2010, Jasiulek 2015, Mieszko 2018




  16. #16
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Soh, co to w ogole za nawiedzona stronka? Pisza cos o uzywaniu dzieci do produkcji ulepszaczy smaku??? WTF???
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  17. #17
    Chustoguru Awatar Isolt
    Dołączył
    Sep 2013
    Miejscowość
    Warszawa- Żoliborz
    Posty
    7,928

    Domyślnie

    Tez wczoraj widziałam mamę z dzieckiem w koeszonce, która kończyła się na wysokości pieluszki. Dziecko jej leciało z rąk, trzymała je od niechcenia, bo zagadana, szmata się jej wzynala w szyję. Aż mi się smutno zrobiło. Ale boję.się reakcji obcych ludzi na pouczanie, wiec nic nie powiedziałam. Mam nadzieje, ze jej to dziecko nie wyleciała.
    Ignaś 07.2013
    Marynia 03.2015
    Hela 03.2018

    BLW = Bobas Lubi Wypaćkanie

  18. #18
    Chustofanka Awatar luthien
    Dołączył
    May 2014
    Posty
    164

    Domyślnie

    Isolt ja bym podziękowała za uwagę za jakis błąd w noszeniu.
    Może czasem warto zaryzykować.


  19. #19
    Chustonoszka Awatar jus
    Dołączył
    Jun 2014
    Posty
    95

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez luthien Zobacz posta
    Isolt ja bym podziękowała za uwagę za jakis błąd w noszeniu.
    Może czasem warto zaryzykować.
    Ja też bym podziękowała i po rękach obcałowała)

    W mojej najbliższej okolicy nie widziałam chustowych mam, ale niebawem się przeprowadzam na wolę warszawską i tam jak byłam w ciąży mijałam się z kilkoma. Nie mogę się doczekać aż się znowu gdzieś po drodze spotkamy i mam nadzieję, że trochę popytlujemy i kilka uwag cennych usłyszę
    całkiem niedawno, z mocą równą bombie atomowej, przekonałam się co to znaczy, że dzieci uczą pokory...

  20. #20
    Chusteryczka Awatar ewaibartek
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Bródno
    Posty
    1,540

    Domyślnie

    wożenie w aucie:
    wczoraj jade ,a przede mną auto, oczom nie wierzyłam - z tyłu dwie pindy,przypięte pasami (dało się zobaczyć)a między nimi podskakujący około 8 miesięczniak trzymany pod pachy i tak sobie jadą ....
    nie pojmuję normalnie tej ludzkiej głupoty
    Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •