Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1261

Wątek: Koszmarne noszenie/wożenie

Mieszany widok

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    Samasia - z tą pieluszką nie wiedziałam... chyba zainwestuję w parasolkę do wózka... A z tym kocem to tragedia...

    Ja widziałam dużo mam z maluchami w nosidle światem do przodu i szczerze mówiąc nie mogę przyjąć Waszego tonu obrzydzenia, ponieważ te dziecia naprawdę są szczęśliwe tam. No ale rozumiem że kręgosłup nie jest najlepiej ułożony... Fakt faktem w chuście jest gorąco w taki upał małemu . Wczoraj go miałam to wyskoczyły mu na całej połowie twarzy potówki.

  2. #2
    Chustomanka Awatar pompolinka
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    611

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mikalina Zobacz posta
    Samasia - z tą pieluszką nie wiedziałam... chyba zainwestuję w parasolkę do wózka... A z tym kocem to tragedia...

    Ja widziałam dużo mam z maluchami w nosidle światem do przodu i szczerze mówiąc nie mogę przyjąć Waszego tonu obrzydzenia, ponieważ te dziecia naprawdę są szczęśliwe tam. No ale rozumiem że kręgosłup nie jest najlepiej ułożony... Fakt faktem w chuście jest gorąco w taki upał małemu . Wczoraj go miałam to wyskoczyły mu na całej połowie twarzy potówki.
    nie do końca się z Tobą zgodzę...
    mam porównanie chusta a nosidło bo rok emu młodą w chuście nosiłąm w upały a to lato już tula i wydaje mi się że np. lniana chusta jest lepsza niż tula... tak a propos w czym dziecku przewiewniej...

    A propos przodem do świata to dzeicko może zadowolone ale potem jak go gnyki na starość będą boleć to może być mniej zadowolone

  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    Może więc powinnam zainwestować w jakiś len .

  4. #4
    Chustomanka Awatar pompolinka
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    611

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mikalina Zobacz posta
    Może więc powinnam zainwestować w jakiś len .
    ja miałąm swego czasu lniane koty z Natibaby, polecam, mega nośna szmata

    A z ostatnich akcji jakie zaobserwowałam i nie ogarniam:
    laska miała zrobionego kangurka i dziecko w kokon zwinięte w nim w poziomie tak że brodę miało przy klatce piersiowej.
    Kurde nie wytrzymałam i podeszłam, delikatnie zasugerowałam że lepiej dzidziusia pionowo mieć bo w takiej kulce to może się poddusić i w ogóle chciałam zagaić bo super że nosi dziecko w chuście...
    Laska mnie zbyła, stwierdziła że wie lepiej...
    No załapałam jakiegoś doła po tej akcji bo generalnie nie mam w zwyczaju się wtrącać w sprawy innych, ale do dziś żałuje że nie zagaiłam panny która miała bąbla przodem do świata w chuście ułożonej w fantazyjne X na brzuchu...
    Jak wy reagujecie na takie sytuacje???
    Zagadujecie, coś radzicie, pokazujecie?

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    pompolinka - ja nie zagaduję, jeszcze na tyle się nie znam

    samasia - dobry pomysł z tym ciągnięciem tyłem plus chyba muszę zdjąć taką kieszonkę z tyłu która zasłania otwory wentylacyjne właśnie.

    Kudlata - no mój w chuście albo śpi albo właśnie patrzy otępiałym czy wręcz przerażonym wzrokiem (może tyle się dzieje, nagle zamiast w domu jest w autobusie pełnym ludzi ?). Albo wręcz płacze ale to już dopiero jak jest mega głodny

  6. #6
    Chustomanka Awatar chudzinkaa
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    581

    Domyślnie

    pompolinka
    Jeszcze nie byłam w takiej sytuacji, ale czasami po człowieku widać, że jest mało dostępny/otwarty, do takiej mamy bym na pewno nie zagadała (chyba że by się dziecku ewidentnie mocna krzywda działa), a do takiej, co to idzie z nią złapać kontakt wzrokowy albo wymienić się uśmiechami, to jak najbardziej.

    Moi znajomi ostatnio w 26 stopni w cieniu Synka wozili w wózku w czapeczce, pajacyku, skarpetkach i pod kołderką. On biedny czerwony na buzi, spać nie mógł, wiercił się. Próbowałam coś zasugerować, ale nie dało rady, a do tego to pod okiem teściowej mojej koleżanki, która nawet nam zarzuciła, że nasze dziecko bez czapki!
    Adaśko 12.2013 i Basieńka 03.2017

  7. #7
    Chustomanka Awatar pompolinka
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    611

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chudzinkaa Zobacz posta
    pompolinka
    Jeszcze nie byłam w takiej sytuacji, ale czasami po człowieku widać, że jest mało dostępny/otwarty, do takiej mamy bym na pewno nie zagadała (chyba że by się dziecku ewidentnie mocna krzywda działa), a do takiej, co to idzie z nią złapać kontakt wzrokowy albo wymienić się uśmiechami, to jak najbardziej.

    Moi znajomi ostatnio w 26 stopni w cieniu Synka wozili w wózku w czapeczce, pajacyku, skarpetkach i pod kołderką. On biedny czerwony na buzi, spać nie mógł, wiercił się. Próbowałam coś zasugerować, ale nie dało rady, a do tego to pod okiem teściowej mojej koleżanki, która nawet nam zarzuciła, że nasze dziecko bez czapki!
    no więc ta mama mi wyglądała na kontaktową fajną laskę, szczególnie że mamy wspólnych znajomych i ją kojarzę odrobinę...
    no jakoś mi tak głupio... mam nadzieje że nie zrobiłam wrażenia pt. jakaś nawiedzona baba mnie tu zaczepia i poucza... eh...
    juz się chyba nie zdobędę na odwagę

  8. #8
    Chustomanka Awatar Madzia_180
    Dołączył
    Dec 2013
    Miejscowość
    Brzeg
    Posty
    1,490

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pompolinka Zobacz posta
    no więc ta mama mi wyglądała na kontaktową fajną laskę, szczególnie że mamy wspólnych znajomych i ją kojarzę odrobinę...
    no jakoś mi tak głupio... mam nadzieje że nie zrobiłam wrażenia pt. jakaś nawiedzona baba mnie tu zaczepia i poucza... eh...
    juz się chyba nie zdobędę na odwagę
    Pompolinko, a ja bym się ucieszyła, gdybyś do mnie podeszła i zwróciła uwagę. Gorzej Ty byś miała, bo od razu zrobilabym rozpytke czy motasz na plecach i bys mnir nauczyla

    Dlaczego nie naciagnieta buda w gondoli? Bo jest straszny ukrop. Ja też mam wywietrznik i dlatego budę naciagam. Ale jak jestesmy w cieniu momentalnie skladam.

    W chuście chyba nie zwrocilabym uwagi. Jeszcze mam male doświadczenie, ale gdybym zobaczyla grubo ubrane dziecko mysle ze tak.
    Szymonek 07/11/2009 i Filipek 31/03/2014

  9. #9
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    chudzinka - ja nie wiem skąd ludzie biorą takie przekonanie że dziecko trzeba ubierać w grube wełniane koce latem o_O

    pompolinka - eh co do kontaktu wzrokowego to bardzo nie lubię jak się do kogoś uśmiecham (ostatnio widziałam babkę z mt czy ergo) a ta nie odpowiada uśmiechem

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •