Dziewczyny a możecie mi powiedzieć jak to się dzieje, że po godz noszenia w plecaku prostym chusta wyjeżdża spod pupy? Dziesięć razy zanim wyjde sprawdzam czy poły na chuście związane są a po dłuższym noszeniu mała zaczyna mi fikać i cały materiał jest już u góry. Za pierszym razem mało nie padłam jak to zobaczyłam, mała wisiała w chuście na połach pod kolanami a głowę trzymał materiał, który uciekł spod pupyza mało tego materiału wkładam? Czy mała za mocno fika ? Może dla bezpieczeństwa wypróbować inne wiązanie?