Tak jak patrzę na kangura, to też mi się wydaje, że przy szyi mało naciągnęłam - ale jak wiązałam, to wydawało mi się mocno naciągnięte, że krawędź mi się wpijała w ramię
Aliszia, faktycznie synek lewą rączkę ma do dołu, prawą chyba zgiętą, o ile dobrze pamiętam (widać w chuście łokieć) - tak nie może być?
Doradźcie mi jeszcze, gdzie lepiej ulokować nadmiar materiału przy kieszonce: wg instrukcji Nati i Hopka powinien być zrolowany przy karczku, a tu na forum spotkałam się z tym, żeby raczej podkładać pod pupę


 
			
			
 
 
				
 
					
					
					
						 Odpowiedz z cytatem
  Odpowiedz z cytatem
 to daj znac
 to daj znac  
						
 
						
 Zamieszczone przez Pomarańcza
 Zamieszczone przez Pomarańcza
					


