Zamieszczone przez april
Alez oczywiście, że się da. Ja czasem miałam Zuzę w chuście (jak na przykład chora była), Anke na ręku ubraną w jesienne lub zimowe bety, i jeszcze dwa wory śmieci do wyrzucenia. I plecak. I z tym całym nabojem z trzeciego piętra lazłam, drzwi zamykałam, otwierałam itd. Niełatwe i nieprzyjemne ale nie niemożliwe, naprawdę.
A na początek poucha polecam![]()




Odpowiedz z cytatem