Przejeżdżając dziś samochodem w okolicach stacji dostrzegłam naprzeciwko mamę z dzieckiem na brzuchu w jakimś szarym ergonomiku, która raźnym krokiem zmierzała od stacji w stronę Górek. Mamo nosząca jesteś tu?
To byla moja kolezanka, jezeli byla w rozowych spodniach, a dziec w czerwonym kombinezonie!! Odprowadzala mnie i core moja siedzaca na plecach na kolejkechwile wczesniej bys nas obie widziala
![]()
Spodni nie dostrzegłam, bo z wrażenia prawie wjechałam na drzewo a jeszcze chciałam się przyjrzeć, czy to rzeczywiście ergonomik. A czerwony kaptur mi u dziecka mignął. W życiu bym się nie spodziewała takiego zagęszczenia noszących mam w tej okolicy. Szczególnie, że w tym rejonie mieszka jaeszcze jedna nasza forumowa koleżanka. Całkiem chustonówka ale się wciąga![]()
Ja to tylko na goscinnych wystepach bylam, ale tam mieszka jeszcze jedna taka dobrz mi znana, co to juz drugie nosi![]()