Samo pranie nie cofnie nitek. Jest na to kilka innych metod, dam znać Aniamik telefonicznie, bo to trochę pisania. Co do mechacenia to sama nie wiem, bo mnie się te żakardy nie mechacą bardziej niż inne chusty bawełniane. Wszystkie chusty bawełniane dostają takiego meszku w trakcie prania/użytkowania. Nówki mogą tego nie mieć, dlatego trzeba się przygotować na to, że materiał może się trochę zmieniać w trakcie użytkowania. To się nazywa pilingowanie czy jakoś tak. Przy niektórych surowcach (np. przy bambusie) istnieje możliwość zmniejszenia efektu pilingowania, ale nie słyszałam, żeby przy bawełnie była taka możliwość. Bawełna pilinguje się bardziej niż np. jedwab czy wiskoza.Zamieszczone przez aniamik
Ogólna rada jest taka, żeby się w przypadku wątpliwości kontaktować z producentem. On najczęściej sporo wie o włókiennictwie i najlepiej podpowie, jak sobie poradzić z jakąś niespodzianką, a poza tym może w razie czego wymienić chustę.